Takie tatuażowe elektrody zadbają o Wasze zdrowie

Niebawem będziemy musieli przyzwyczaić się do widoku tatuaży usytuowanych w najróżniejszych częściach ciał napotkanych na ulicy ludzi. I nie będą one tylko elementem ozdobnym, tylko gwarantem zdrowia osób poważnie chorych lub chcących o nie lepiej zadbać...

Niebawem będziemy musieli przyzwyczaić się do widoku tatuaży usytuowanych w najróżniejszych częściach ciał napotkanych na ulicy ludzi. I nie będą one tylko elementem ozdobnym, tylko gwarantem zdrowia osób poważnie chorych lub chcących o nie lepiej zadbać...

Niebawem będziemy musieli przyzwyczaić się do widoku tatuaży usytuowanych w najróżniejszych częściach ciał napotkanych na ulicy ludzi. I nie będą one tylko elementem ozdobnym, tylko gwarantem zdrowia osób poważnie chorych lub chcących o nie lepiej zadbać.

Międzynarodowy zespół naukowców opracował tatuażowe elektrody, dzięki którym lekarze rodzinni będą mogli na żywo śledzić stan zdrowia swoich pacjentów. Obecnie wykorzystywane elektrody do elektroencefalografii (EEG) czy elektromiografii (EMG) krępują ruchy i wymagają zastosowania żelu.

Reklama

Nowe elektrody nie tylko są komfortowe w noszeniu, ale i ich metoda produkcji jest niezwykle prosta oraz tania, gdyż uzyskuje się je z pomocą drukarki atramentowej. Specjalne przewodzące polimery są zintegrowane z tatuażem, a nakłada się je na skórę na papierze transferowym do tatuażu tymczasowego.

Tatuażowa elektroda do monitoringu stanu zdrowia. Fot. Graz University of Technology.

Co ciekawe, elektrody mogą pracować nieprzerywanie przez kilka dni, a na ich pracę nie ma wpływu rosnący włos czy marszczenie się skóry. "Dzięki tej metodzie uczyniliśmy duży krok w kierunku rozwoju elektroniki naskórkowej i diagnostycznej" - powiedział Francesco Greco z Uniwersytetu Technologicznego w Grazu.

Tak więc nie zdziwcie się, gdy za kilka lat spotkacie na ulicy osoby z tatuażami na głowie przypominającymi kosmiczne piktogramy. Całkiem możliwe, że tatuażowe elektrody zastąpią kiedyś koronkę neuronową, z pomocą której mamy połączyć nasze mózgi z komputerami.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Graz University of Technology

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy