Tańczący z robotami

Choć straszy się nas (nie bez podstaw) tym, że roboty i komputery zabiorą nam pracę to zdawać by się mogło, że ominie to zawody artystyczne - śpiewaków czy tancerzy. Okazuje się jednak, że już teraz roboty przemysłowe potrafią się ruszać z gracją, której mógłby im pozazdrościć niejeden człowiek. I można tę zdolność wykorzystać właśnie w tańcu.

Choć straszy się nas (nie bez podstaw) tym, że roboty i komputery zabiorą nam pracę to zdawać by się mogło, że ominie to zawody artystyczne - śpiewaków czy tancerzy. Okazuje się jednak, że już teraz roboty przemysłowe potrafią się ruszać z gracją, której mógłby im pozazdrościć niejeden człowiek. I można tę zdolność wykorzystać właśnie w tańcu.

Choć straszy się nas (nie bez podstaw) tym, że roboty i komputery zabiorą nam pracę to zdawać by się mogło, że ominie to zawody artystyczne - śpiewaków czy tancerzy. Okazuje się jednak, że już teraz roboty przemysłowe potrafią się ruszać z gracją, której mógłby im pozazdrościć niejeden człowiek. I można tę zdolność wykorzystać właśnie w tańcu.

Taką właśnie sztukę zaprezentował podczas jednego z wykładów z serii TED, który odbywał się w Vancouver, tancerz Huang Yi wspólnie z przemysłowym ramieniem giganta na tym polu - firmy KUKA.

Reklama

I odkładając żarty na bok (bo maszyna jest tu tylko odtwórcą zaprogramowanego wcześniej układu, co zresztą nie było pewnie nie było tak prostą sztuką), trzeba przyznać, że poruszają się one dziś zaskakująco sprawnie - ludzie przy pracach manualnych nie mają z nimi szans.

Zdj.: screenshot YouTube/TED

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy