Testy Euro NCAP pełne niespodzianek

W przeprowadzonych właśnie testach zderzeniowych Euro NCAP ciężkim próbom poddanych zostało aż 14 samochodów. Poza autami z Europy, USA czy Japonii pojawiły się tam również dość egzotyczne na Starym Kontynencie konstrukcje z Chin. To właśnie one stały się największym zaskoczeniem crash testów.

W przeciwieństwie do lat ubiegłych, w których chińskie samochody wypadały fatalnie, rok 2011 stał się prawdopodobnie przełomem dla chińskiej motoryzacji. Na testy prowadzone przez Euro NCAP trafiły dwa samochody z państwa środka, Geely Emgrand EC7 oraz MG6. Wypadły one nadspodziewanie dobrze, osiągając aż 4 gwiazdki przy dość mocno zmienionych i zaostrzonych przepisach, które utrudniają zdobycie maksymalnej noty.

Sukces chińskich aut wydaje się tym większy jeśli ich wyniki zestawimy z innymi pojazdami. W ostatnim w tym roku teście Euro NCAP na cztery gwiazdki zasłużyły jeszcze Fiat Panda, Jeep Grand Cherokee, Jaguar XF i Renault Fluence ZE EV. Zaskoczeniem może być tu wynik Renault, dla którego w ostatnich latach bezpieczeństwo było priorytetem. Elektryczny Fluence stracił sporo za sprawą słabszego wyniku zderzenia z pieszym.

Zaostrzone zasady punktowania wpłynęły również na słabszy wynik nowej Pandy. Choć konstrukcja auta przetrwała wszystkie próby na poziomie zbliżonym do konkurencji to włoskie auto straciło dużo punktów za brak seryjnego elektronicznego systemu kontroli stabilności (ESC). Według zapewnień Fiata, Panda otrzyma ten system w standardzie na początku roku 2012.

Na pięć gwiazdek zasłużyły natomiast Chevrolet Malibu, Kia Rio, Mercedes-Benz B-Class, C-Class Coupe, Ranger Rover Evoque, Subaru XV, VW Beetle oraz VW Up! i zbudowane na tej samej konstrukcji Skoda Citygo i Seat Mii. Na uwagę zasługuje poziom ochrony przewożonych dzieci, którą gwarantują VW Beetle oraz Subaru XV. Jako jedyne zdobyły one ma tym polu wynik 90%.

Całościowo najlepiej we wszystkich próbach wypadł Mercedes Klasy B.

Źródło: