Trąby wodne na Hawajach

Turyści wylegujący się na rajskich plażach Hawajów zostali zaskoczeni przez niezwykle malownicze trąby wodne, które zbliżyły się do wybrzeży głównej wyspy w archipelagu.

Turyści wylegujący się na rajskich plażach Hawajów zostali zaskoczeni przez niezwykle malownicze trąby wodne, które zbliżyły się do wybrzeży głównej wyspy w archipelagu.

Turyści wylegujący się na rajskich plażach Hawajów zostali zaskoczeni przez niezwykle malownicze trąby wodne, które zbliżyły się do wybrzeży głównej wyspy w archipelagu.

Trąby wodne, czyli morski odpowiednik tornada, to zjawisko nie często spotykane w rejonie Hawajów. Przed kilkoma dniami wszyscy mieszkańcy i turyści przebywający na plażach, mieli okazję obserwowania kilku tego typu zjawisk.

Cienkie leje wędrowały nad wodami Oceanu Spokojnego przez około 5-10 minut. W międzyczasie zdążyły zbliżyć się do portu w mieście Honolulu, stolicy Hawajów.

Reklama

Zdecydowanie najlepszy widok mieli mieszkańcy najwyższych pięter wieżowców. Z łatwością mogli zobaczyć trąby wodne, łączące chmurę burzową z lustrem wody.

Gdyby morskie tornada weszły na ląd, mogłyby poczynić spore spustoszenia. Wraz z trąbami wodnymi nieco wyraźnie pociemniało, zaczęło ulewnie padać i donośnie grzmieć. Na skutek uderzenia pioruna w podstację, przez kilka godzin część wyspy Oahu była pozbawiona prądu.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy