Tyle danych wrzucamy do sieci w ciągu 60 sekund

Globalna sieć jest jak metropolia, nigdy nie zapada w sen. W każdej sekundzie w jej odmętach pojawiają się terabajty danych, które potrafią w najróżniejszych sposób odmienić życie wielu mieszkańców naszego szalonego świata. Oczywiście nikt z nas podczas całego swojego życia, nawet gdyby trwało 1000 lat...

Globalna sieć jest jak metropolia, nigdy nie zapada w sen. W każdej sekundzie w jej odmętach pojawiają się terabajty danych, które potrafią w najróżniejszych sposób odmienić życie wielu mieszkańców naszego szalonego świata. Oczywiście nikt z nas podczas całego swojego życia, nawet gdyby trwało 1000 lat...

Globalna sieć jest jak metropolia, nigdy nie zapada w sen. W każdej sekundzie w jej odmętach pojawiają się terabajty danych, które potrafią w najróżniejszych sposób odmienić życie wielu mieszkańców naszego szalonego świata.

Oczywiście nikt z nas podczas całego swojego życia, nawet gdyby trwało 1000 lat, nie będzie w stanie zapoznać się ze wszystkimi treściami, które wylądowały, właśnie lądują czy wkrótce wylądują w Internecie.

Nie martwcie się jednak, przecież często od namiaru wiedzy może rozboleć głowa, więc wystarczy, że będziecie codziennie czytali GeekWeeka, to żadne najważniejsze informacje nie umkną Waszej uwadze.

Reklama

Tymczasem rzućcie okiem na poniższą infografikę i przekonajcie się, ile danych pojawia się w globalnej sieci w ciągu tylko 60 sekund!

Warto przy tym dodać, że grono internautów powiększyło się w ciągu ostatnich 2 lat o 14,3 procenta, co daje nam już 2,4 miliarda użytkowników jednego z największych cyfrowych dobrodziejstw naszej cywilizacji.

Co powiecie na 277 tysięcy tweetów, 204 miliony e-maili, 4 miliony zapytań w Google czy 2,5 miliona wpisów na Facebooku w ciągu 60 sekund? Świat oszalał, prawda?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy