Wiara w Boga robi z nas ryzykantów

Czy wiara w Boga czyni nas bardziej skłonnymi do podejmowania ryzyka? Do problemu tego postanowili ostatnio podejść badacze z Uniwersytetu Stanforda i okazało się, że jeśli przypomnimy ludziom o Bogu to chętniej oddają się oni zachowaniom ryzykownym, ale tylko określonego typu.

Czy wiara w Boga czyni nas bardziej skłonnymi do podejmowania ryzyka? Do problemu tego postanowili ostatnio podejść badacze z Uniwersytetu Stanforda i okazało się, że jeśli przypomnimy ludziom o Bogu to chętniej oddają się oni zachowaniom ryzykownym, ale tylko określonego typu.

Czy wiara w Boga czyni nas bardziej skłonnymi do podejmowania ryzyka? Do problemu tego postanowili ostatnio podejść badacze z Uniwersytetu Stanforda i okazało się, że jeśli przypomnimy ludziom o Bogu to chętniej oddają się oni zachowaniom ryzykownym, ale tylko określonego typu.

Badanie to w pierwszej części polegało na przedstawianiu ankietowanym w sieciach społecznościowych reklam z różnymi sloganami i sprawdzano jak często wywoływały one reakcję. Tak też na przykład wyświetlała się reklama kursu spadochronowego z hasłem: "Wspaniałe spadochroniarstwo! Bóg jeden wie co Cię omija!" lub "Wspaniałe spadochroniarstwo! Sam nie wiesz co Cię omija!" - w tym przypadku okazało się, że wersja zawierająca Boga była dwukrotnie popularniejsza od tej bez niego.

Reklama

Naukowcy zrzucają to na poczucie bezpieczeństwa jakie daje nam myślenie o Bogu - wskazuje na to fakt, że podobne zdanie związane z reklamą kursu skutecznego łapówkarstwa odnoszące się do Boga było dużo mniej skuteczne niż to, w którym się on pojawiał. To tylko dwa przykłady, ale dostrzeżono zależność także w innych przypadkach - jeśli reklama dotyczyła czegoś niemoralnego, zakazanego to odniesienie do Boga powodowało, że ludzie byli mniej chętni do tej czynności, podczas gdy jeśli dotyczyło to czegoś niewinnego, lecz po prostu ryzykownego (właśnie jak spadochroniarstwo) to Bóg znacznie zwiększał skuteczność reklam.

Aby sprawdzić tę hipotezę wymyślono inny eksperyment -  tekst o Bogu wyświetlany był przed testem wizualnym. Był on dostępny w dwóch wersjach: jedna - jak poinformowano badanych, w niektórych przypadkach mogła oprowadzić do uszkodzenia wzroku (choć w rzeczywistości był on całkowicie bezpieczny), ale była płatna, a druga była całkowicie bezpieczna lecz darmowa. Choć tekst o Bogu był wyświetlany tylko na chwilę i nie miał żadnego związku z samym rzekomym badaniem to i tak widać wyraźnie jego wpływ na decyzje podejmowane przez uczestników eksperymentu - ci, którym przypomniano o boskiej obecności byli w stanie chętniej podejmować ryzyko niż ci, którym przedstawiono tekst neutralny.

Wszystko to oczywiście dzieje się na poziomie podświadomości i ludzie nawet nie zdawali sobie sprawy czemu klikają w jedną, a nie klikają w inną reklamę, lecz dane te mogą być bezcenne dla marketingu. Przedstawia to także ciekawe zagadnienie socjologiczne - na co dzień przypomina się nam bowiem o Bogu dość często, a jak się okazuje - może to nie być bez wpływu na to jakie decyzje podejmujemy.

Źródło: Via:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy