Wypadek autonomicznego Volvo od Ubera (film)

Uber przeżywa ostatnio koszmarną falę niepowodzeń. Firma została m.in. pozwana przez Google za kradzież technologii dotyczących autonomicznych samochodów, ma na pieńku z taksiarzami, odnotowuje wielkie straty finansowe, a testowane przez nią autonomiczne...

Uber przeżywa ostatnio koszmarną falę niepowodzeń. Firma została m.in. pozwana przez Google za kradzież technologii dotyczących autonomicznych samochodów, ma na pieńku z taksiarzami, odnotowuje wielkie straty finansowe, a testowane przez nią autonomiczne...

Uber przeżywa ostatnio koszmarną falę niepowodzeń. Firma została m.in. pozwana przez Google za kradzież technologii dotyczących autonomicznych samochodów, ma na pieńku z taksiarzami, odnotowuje wielkie straty finansowe, a testowane przez nią autonomiczne pojazdy popełniają znacznie więcej błędów na drogach, niż konkurencja.

Teraz doszło do najgorszego. Wczoraj jeden z autonomicznych Volvo XC90 uczestniczył w poważnym wypadku w Tempe w Arizonie. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń, ale auto... przewróciło się na bok.

Reklama

Uber zdecydował się zawiesić program testów swoich autonomicznych pojazdów do chwili zakończenia śledztwa w tej sprawie. Rzeczniczka prasowa firmy poinformowała, że samochód tuż przed wypadkiem poruszał się w trybie autonomicznym, ale pomimo tego, za kierownicą siedział kierowca testowy.

Według przybyłych na miejsce policjantów, prawdopodobnie Volvo XC90 zostało uderzone przez srebrny samochód, który nie ustąpił mu pierwszeństwa. To auto stoi obok Volvo, co możecie zobaczyć na filmie.

Cała sytuacja, bez względu odpowiedzialność za wypadek, na pewnie nie wpłynie pozytywnie na i tak już kiepski wizerunek tej firmy.

Źródło:  / Fot. FrescoNews/Mark Beach/Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy