Za 5 lat komputery nas zrozumieją?

Rozpoznawanie języka naturalnego zrobiło w ostatnich latach ogromne postępy - dostaliśmy nie tylko mobilnych asystentów takich jak Siri czy Cortana, ale za oceanem komputery zaczęły już nawet powoli zastępować telemarketerów. A w ciągu pięciu lat - według Xuendonga Huanga z Microsoftu - komputery będą potrafiły nas zrozumieć doskonale.

Rozpoznawanie języka naturalnego zrobiło w ostatnich latach ogromne postępy - dostaliśmy nie tylko mobilnych asystentów takich jak Siri czy Cortana, ale za oceanem komputery zaczęły już nawet powoli zastępować telemarketerów. A w ciągu pięciu lat - według Xuendonga Huanga z Microsoftu - komputery będą potrafiły nas zrozumieć doskonale.

Rozpoznawanie języka naturalnego zrobiło w ostatnich latach ogromne postępy - dostaliśmy nie tylko mobilnych asystentów takich jak Siri czy Cortana, ale za oceanem komputery zaczęły już nawet powoli zastępować telemarketerów. A w ciągu pięciu lat - według Xuendonga Huanga z Microsoftu - komputery będą potrafiły nas zrozumieć doskonale.

Pan Huang, który jest szefem inżynierów zajmujących się w Microsofcie właśnie rozpoznawaniem mowy, zauważył, że przez ostatnie lata oprogramowanie takie robiło się lepsze średnio o 20% rocznie co oznacza, że koniec prac jest już blisko - w ciągu najbliższych 4-5 lat powstanie technologia, która pozwoli komputerom zrozumieć dokładnie co mówimy - będą one nie gorse od człowieka w rozpoznawaniu mowy ludzkiej (a więc znaczy to, że mogą być lepsze).

Reklama

A to - czyli zrozumienie nie tylko pojedynczych słów, ale całych zdań i ich kontekstu jest, zdaniem Huanga, pierwszym krokiem ku stworzeniu prawdziwej sztucznej inteligencji.

Oznacza to, że za parę lat z komputerem będziemy mogli po prostu rozmawiać, a ten będzie coraz lepiej rozumiał sens wypowiadanych przez nas zdań. A co dalej? Tu już chyba wystarczy sięgnąć po bogatą literaturę science-fiction - jeśli nie stanie się nagle coś nieprzewidzianego to inteligentną przyszłość z wszechobecną, gadającą elektroniką łatwo sobie wyobrazić.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy