Zatoka Piratów powstała z popiołów

Niedługo po tym jak pod koniec zeszłego roku szwedzka policja przeprowadziła bardzo skuteczną akcję wymierzoną w The Pirate Bay, piraci zapowiedzieli powrót na początku lutego. I słowa dotrzymali - Zatoka Piratów wróciła już do sieci i sądząc po nowym logo - powstała niczym mityczny feniks z popiołów.

Niedługo po tym jak pod koniec zeszłego roku szwedzka policja przeprowadziła bardzo skuteczną akcję wymierzoną w The Pirate Bay, piraci zapowiedzieli powrót na początku lutego. I słowa dotrzymali - Zatoka Piratów wróciła już do sieci i sądząc po nowym logo - powstała niczym mityczny feniks z popiołów.

Niedługo po tym jak pod koniec zeszłego roku szwedzka policja przeprowadziła bardzo skuteczną akcję wymierzoną w The Pirate Bay, piraci zapowiedzieli powrót na początku lutego. I słowa dotrzymali - Zatoka Piratów wróciła już do sieci i sądząc po nowym logo - powstała niczym mityczny feniks z popiołów.

Na razie na stronie nie ma żadnych reklam jednak poza tym wygląda ona mniej więcej tak samo jak przed akcją policji i choć parę linków nie działa to niemal żadne dane nie miały zostać utracone w trakcie nalotu.

Warte uwagi jest dodatkowo to, że pomiędzy piratami doszło ostatnio do rozłamu - zdecydowano o wyłączeniu z zarządzania stroną niektórych dotychczasowych jej administratorów wobec czego zapowiedzieli uruchomienie swojej własnej wersji TPB, która - według nich - będzie tą właściwą, podążającą ścieżką oryginalnej Zatoki Piratów.

Reklama

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy