Znaleziono fragmenty Meteorytu Tunguskiego!

Sensacyjna wiadomość od międzynarodowej grupy geologów, którzy potwierdzili, że niewielkie kamienie znalezione w rosyjskiej Tungusce to faktycznie fragment meteorytu, który spadł tam w 1908 roku.

Sensacyjna wiadomość od międzynarodowej grupy geologów, którzy potwierdzili, że niewielkie kamienie znalezione w rosyjskiej Tungusce to faktycznie fragment meteorytu, który spadł tam w 1908 roku.

Naukowcy z Ukrainy, Niemiec i USA analizowali próbki, i tutaj jeszcze większa sensacja, bo zebrane w 1978 roku, i ostatecznie potwierdzili, że są one fragmentami meteorytu, który najprawdopodobniej eksplodował jeszcze w powietrzu.

Dlaczego na wyniki oczekiwano aż 35 lat? Nikołaj Kowalych, naukowiec, który znalazł kamienie, twierdzi, że przyczyną był ustrój panujący w Rosji, niesprzyjający tego typu badaniom. Tłumaczenia mogą dziwić, ale na szczęście mamy już solidne dowody, że to, co spadło na Syberii to rzeczywiście skała pochodząca z kosmosu.

Rosjaninowi nad brzegiem rzeki Podkamienna Tunguzka udało się odnaleźć prawie kompletny zestaw minerałów bardzo charakterystycznych dla meteorytów zawierających lonsdaleit, czyli polimorficzną odmianę diamentu o dużej gęstości atomowej. Wyniki badania zostały właśnie opublikowane na łamach Planetary and Space Science.

Warto jeszcze dodać, że równolegle trwają badania próbek skał zebranych podczas wyprawy naukowej w 1988 roku. W tym przypadku naukowcy również zarzekają się, że opóźnienie w badaniu to sprawka czynników politycznych. Najprawdopodobniej i tym razem uda się potwierdzić, że to fragmenty meteorytu, ponieważ wszystkie kamienie mają charakterystyczne ślady spalania.

Szczególnie interesujące są trzy kamienie, nazwane przez badacza "łodzią", "wielorybem" i "koronką dentystyczną" ze względu na swój kształt. Największy kamień ma 29 mm i waży 10 gram. Więcej na ten temat możecie się dowiedzieć...

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas