Czy w Polsce karano za obrażanie Hitlera?
Przypominamy sprawę, która w 1935 roku - i świetle nadchodzących wydarzeń - stała się prawdziwą sensacją.
"Ponieważ istnieje ustrój hitlerowski, nie będę przyjmował żadnych ofert [handlowych] tak długo, póki Hitler ze swoją hołotą będą rządzili w Niemczech".
To słowa napisane przez żydowskiego kupca z Warszawy Nauma Halbersztadta na kopercie listu wysłanego do niemieckiej firmy, która proponowała mu swoje towary.
Był rok 1935 i sprawa wywołała w III Rzeszy poruszenie. Halbersztadt trafił przed polski sąd.
Za obrazę głowy obcego państwa groziły mu 3 lata więzienia. Ostatecznie skazano go na "zaledwie" 8 miesięcy w zawieszeniu.