M/s "Nysa". Ze złomem na dno

M/s "Nysa" zatonęła bez wieści. Do dziś przyczyny tragedii nie są znane
M/s "Nysa" zatonęła bez wieści. Do dziś przyczyny tragedii nie są znanedomena publiczna

Bokiem do fal

Potężne sztormy nad Morzem Północnym przechodzą dość często
Potężne sztormy nad Morzem Północnym przechodzą dość częstoFred TANNEAU / AFPEast News

Koniec akcji

Oddali życie morzu

M/s "Nysa"
M/s "Nysa"domena publiczna

Komisja wpada na minę

"Ślązak". Jedyny taki okręt na świecie

Główne uzbrojenie "Ślązaka" - działo OTO-Melara kal. 76 mm
Główne uzbrojenie "Ślązaka" - działo OTO-Melara kal. 76 mm Wojciech Stróżyk Reporter
Pomocnicze uzbrojenie "Ślązaka" - działa 30 mm
Pomocnicze uzbrojenie "Ślązaka" - działa 30 mm Wojciech Stróżyk Reporter
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich Wojciech Stróżyk Reporter
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich Wojciech Stróżyk Reporter
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich Wojciech Stróżyk Reporter
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich Wojciech Stróżyk Reporter
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich Wojciech Stróżyk Reporter
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich
"Ślązak" w asyście holowników wraca do portu z prób morskich Wojciech Stróżyk Reporter
Morze Północne pochłonęło wiele statków
Morze Północne pochłonęło wiele statkówWikimedia Commons

Nie ma winnych

HMS "Apollo". Znaleziono wrak pechowej fregaty

Niesamowite odkrycie miało miejsce na dnie morskim w pobliżu niezamieszkanej wyspy Razende Bol, która znajduje się tuż przy wybrzeżu holenderskiej wyspy Texel w Holandii Północnej. Nurkowie będą kontynuowali poszukiwania. Liczą, że znajdą nie tylko kolejne artefakty, ale i wrak słynnego okrętu.
Niesamowite odkrycie miało miejsce na dnie morskim w pobliżu niezamieszkanej wyspy Razende Bol, która znajduje się tuż przy wybrzeżu holenderskiej wyspy Texel w Holandii Północnej. Nurkowie będą kontynuowali poszukiwania. Liczą, że znajdą nie tylko kolejne artefakty, ale i wrak słynnego okrętu.Archeologie West-Friesland/NewsflashEast News
„Apollo” stał się sławny nie ze względu na wojenne osiągnięcia, a pecha, jaki go prześladował od chwili wejścia do służby. Fregata została zwodowana w marcu 1794 roku i weszła do służby w 23 września pod dowództwem kapitana Johna Manleya. Jej kariera rozpoczęła się niepomyślnie. Pod koniec roku Manley przypadkowo osiadł na mieliźnie u ujścia rzeki Wash.
„Apollo” stał się sławny nie ze względu na wojenne osiągnięcia, a pecha, jaki go prześladował od chwili wejścia do służby. Fregata została zwodowana w marcu 1794 roku i weszła do służby w 23 września pod dowództwem kapitana Johna Manleya. Jej kariera rozpoczęła się niepomyślnie. Pod koniec roku Manley przypadkowo osiadł na mieliźnie u ujścia rzeki Wash.Archeologie West-Friesland/NewsflashEast News
W czerwcu 1795 roku wyruszył z innymi okrętami w rejs, podczas którego zdobyto sześć jednostek francuskich, w tym korwetę „Légère” i korsarski szkuner „Deux Amis”. Operacje te trwały do końca roku.
W czerwcu 1795 roku wyruszył z innymi okrętami w rejs, podczas którego zdobyto sześć jednostek francuskich, w tym korwetę „Légère” i korsarski szkuner „Deux Amis”. Operacje te trwały do końca roku.Archeologie West-Friesland/NewsflashEast News
W 1798 kapitanem okrętu został Peter Halkett i tuż po objęciu stanowiska, na pokładzie jednostki doszło do poważnego wypadku. Podczas podnoszenia kotwicy pękła zapadka lub poprzeczka kabestanu. Ciężar kotwicy i łańcucha spowodował gwałtowne obrócenie kabestanu, a poprzeczki poturbowały marynarzy. Rannych zostało około trzydziestu mężczyzn. Halkett wydał rozkaz powrotu do portu, gdzie ranni zostali zniesieni na brzeg. Następnie okręt wrócił na morze z niepełną załogą.
W 1798 kapitanem okrętu został Peter Halkett i tuż po objęciu stanowiska, na pokładzie jednostki doszło do poważnego wypadku. Podczas podnoszenia kotwicy pękła zapadka lub poprzeczka kabestanu. Ciężar kotwicy i łańcucha spowodował gwałtowne obrócenie kabestanu, a poprzeczki poturbowały marynarzy. Rannych zostało około trzydziestu mężczyzn. Halkett wydał rozkaz powrotu do portu, gdzie ranni zostali zniesieni na brzeg. Następnie okręt wrócił na morze z niepełną załogą.Archeologie West-Friesland/NewsflashEast News
Późnym popołudniem załoga „Apolla” dostrzegła pruski statek handlowy. Zaczęli wzywać pomoc. Po negocjacjach pruski kapitan pruski zgodził się, za odpowiednią opłatą, wyrzucić większość ładunku wina i zabrać 250 marynarzy z „Apolla” z powrotem do Anglii. Pozostali członkowie załogi weszli na pokład kutra „Apolla” i ruszyli do portu na własną rękę. Fregata pozostawiona sama sobie, zatonęła.
Późnym popołudniem załoga „Apolla” dostrzegła pruski statek handlowy. Zaczęli wzywać pomoc. Po negocjacjach pruski kapitan pruski zgodził się, za odpowiednią opłatą, wyrzucić większość ładunku wina i zabrać 250 marynarzy z „Apolla” z powrotem do Anglii. Pozostali członkowie załogi weszli na pokład kutra „Apolla” i ruszyli do portu na własną rękę. Fregata pozostawiona sama sobie, zatonęła.Archeologie West-Friesland/NewsflashEast News
Był to początek nieszczęść jednostki. Halkett rozkazał ruszyć w kierunku wybrzeży Niderlandów, gdzie miał polować na statki handlowe. Jeden taki statek został zauważony 6 stycznia i „Apollo” ruszył w pościg. Okręt w gęstej mgle wszedł na płyciznę Haak Sandbank przylegającą do wyspy Texel.
Był to początek nieszczęść jednostki. Halkett rozkazał ruszyć w kierunku wybrzeży Niderlandów, gdzie miał polować na statki handlowe. Jeden taki statek został zauważony 6 stycznia i „Apollo” ruszył w pościg. Okręt w gęstej mgle wszedł na płyciznę Haak Sandbank przylegającą do wyspy Texel.Archeologie West-Friesland/NewsflashEast News
Admiralicja powołała komisję do zbadania przyczyn utraty okrętu. Jedynym winnym został ogłoszony sternik, John Bruce, który według Admiralicji wykazał się „wielkim brakiem umiejętności” w wykonywaniu swoich obowiązków i został natychmiast zwolniony ze służby. Halket nie poniósł żadnych konsekwencji pogoni w niesprzyjających warunkach pogodowych. Otrzymał dowództwo kolejnego okrętu. Widocznego na rycinie czwartego HMS „Apollo”. Ten okazał się nie tylko szczęśliwym, ale i skutecznym okrętem. Zdobył w walce około 15 jednostek francuskich i hiszpańskich. Pokonała go dopiero pogoda – 2 kwietnia 1804 roku zatonął w sztormie. W tym czasie Halket był już dowódcą okrętu liniowego HMS „Ganges”. Służbę zakończył jako pełny admirał i dowódca Bazy Ameryki Północnej i Indii Wschodnich. Sławek Zagórski
Admiralicja powołała komisję do zbadania przyczyn utraty okrętu. Jedynym winnym został ogłoszony sternik, John Bruce, który według Admiralicji wykazał się „wielkim brakiem umiejętności” w wykonywaniu swoich obowiązków i został natychmiast zwolniony ze służby. Halket nie poniósł żadnych konsekwencji pogoni w niesprzyjających warunkach pogodowych. Otrzymał dowództwo kolejnego okrętu. Widocznego na rycinie czwartego HMS „Apollo”. Ten okazał się nie tylko szczęśliwym, ale i skutecznym okrętem. Zdobył w walce około 15 jednostek francuskich i hiszpańskich. Pokonała go dopiero pogoda – 2 kwietnia 1804 roku zatonął w sztormie. W tym czasie Halket był już dowódcą okrętu liniowego HMS „Ganges”. Służbę zakończył jako pełny admirał i dowódca Bazy Ameryki Północnej i Indii Wschodnich. Sławek Zagórskidomena publiczna
Manley rozkazał wyrzucić za burtę uzbrojenie i wszelki zbędny balast. Dzięki temu udało się zejść z piaszczystej łachy. Nie był to koniec pecha – schodząc na głęboką wodę, okręt zahaczył o dno i połamał ster. Po kilku dniach udało mu się dotrzeć do Great Yarmouth, gdzie dokonano napraw.
Manley rozkazał wyrzucić za burtę uzbrojenie i wszelki zbędny balast. Dzięki temu udało się zejść z piaszczystej łachy. Nie był to koniec pecha – schodząc na głęboką wodę, okręt zahaczył o dno i połamał ster. Po kilku dniach udało mu się dotrzeć do Great Yarmouth, gdzie dokonano napraw.domena publiczna

Ministrowie zawsze mają rację

Wrak wydobyty z dna Bałtyku

Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna Bałtyku
Wrak bombowca A-20 Havoc wydobyty z dna BałtykuMarian KluczyńskiINTERIA.PL/materiały prasowe

Decyzja

Makabryczny transport. Statek pełen trumien w Manaus

Tylko w kwietniu pochowano w mieście 2435 osób. To ponad 1500 zgonów więcej, niż w analogicznym okresie 2019 roku.
Tylko w kwietniu pochowano w mieście 2435 osób. To ponad 1500 zgonów więcej, niż w analogicznym okresie 2019 roku.MICHAEL DANTAS/AFPEast News
Pojawiły się szokujące zdjęcia koparek kopiących masowe groby na cmentarzu Parque Taruma, gdzie układano kartonowe trumny jedna na drugiej.
Pojawiły się szokujące zdjęcia koparek kopiących masowe groby na cmentarzu Parque Taruma, gdzie układano kartonowe trumny jedna na drugiej.MICHAEL DANTAS/AFPEast News
Prezydent Manaus, Arthur Virgilio Neto, uważa, że centralne władze zapomniały o regionie Amazonas i jego strategicznej roli. Miasto samo musi sobie radzić z poważnym kryzysem.
Prezydent Manaus, Arthur Virgilio Neto, uważa, że centralne władze zapomniały o regionie Amazonas i jego strategicznej roli. Miasto samo musi sobie radzić z poważnym kryzysem.MICHAEL DANTAS/AFPEast News
Manaus faktycznie jest bardzo ważnym bezcłowym portem i ośrodkiem przemysłowym. W Manaus swoje fabryki mają m.in. LG, Samsung, czy Siemens.
Manaus faktycznie jest bardzo ważnym bezcłowym portem i ośrodkiem przemysłowym. W Manaus swoje fabryki mają m.in. LG, Samsung, czy Siemens. MICHAEL DANTAS/AFPEast News
Po Amazonce poruszają się tankowce i kontenerowce. Z tego powodu Brazylijczycy utrzymują dość silną i nowoczesną flotyllę rzeczną osłaniającą ruch na rzece.
Po Amazonce poruszają się tankowce i kontenerowce. Z tego powodu Brazylijczycy utrzymują dość silną i nowoczesną flotyllę rzeczną osłaniającą ruch na rzece. MICHAEL DANTAS/AFPEast News
Pandemia spowodowała, że wiele miejskich szpitali publicznych jest przepełnionych. I choć okręty szpitalne nie są olbrzymami, to każda pomoc się przyda.
Pandemia spowodowała, że wiele miejskich szpitali publicznych jest przepełnionych. I choć okręty szpitalne nie są olbrzymami, to każda pomoc się przyda.MICHAEL DANTAS/AFPEast News
Prócz okrętu szpitalnego do Manaus dotarł bardziej makabryczny statek. Ze względu na brak trumien, rząd wysłał do Manaus ich transport. Przywiózł jest statek, który na co dzień przewozi turystów i obsługuje ruch pasażerski na Amazonce.
Prócz okrętu szpitalnego do Manaus dotarł bardziej makabryczny statek. Ze względu na brak trumien, rząd wysłał do Manaus ich transport. Przywiózł jest statek, który na co dzień przewozi turystów i obsługuje ruch pasażerski na Amazonce.MICHAEL DANTAS/AFPEast News
Władze regionu są przekonane, że takich transportów będzie w przyszłości więcej. Szczyt zachorowań ma dopiero nadejść.
Władze regionu są przekonane, że takich transportów będzie w przyszłości więcej. Szczyt zachorowań ma dopiero nadejść. MICHAEL DANTAS/AFPEast News
Oficjalnie miejscy urzędnicy przypisali wirusowi zaledwie 532 zgony, ale faktycznie COVID-19 pociągnął znacznie więcej ofiar.
Oficjalnie miejscy urzędnicy przypisali wirusowi zaledwie 532 zgony, ale faktycznie COVID-19 pociągnął znacznie więcej ofiar. MICHAEL DANTAS/AFPEast News
Armia wysłała do Manaus jeden z okrętów szpitalnych flotylli, jak widoczny na zdjęciu „Doutor Montenegro“.
Armia wysłała do Manaus jeden z okrętów szpitalnych flotylli, jak widoczny na zdjęciu „Doutor Montenegro“. domena publiczna

List w butelce

Australijscy poławiacze homarówPolsatPolsat