"Nowy" zamek w Polsce zostanie otwarty 30 września. Nie przegap wydarzenia

30 września zamek w Muszynie zostanie ponownie otwarty dla turystów. Zabytek był zamknięty dla zwiedzających przez trzy lata, a powodem była renowacja fortyfikacji. Jakie nowe atrakcje kryją się w zamkowych komnatach?

To będzie nowy turystyczny hit jesieni w Polsce. 30 września zostanie otwarty zamek w Muszynie. Przez ostatnie trzy lata trwały tam gruntowne prace renowacyjne, które miały na celu odtworzenie warowni na pierwowzór z XIV wieku. Wszystko już jest gotowe na napływ turystów.

Co kryje się w zamkowych zakamarkach?

Jak informuje Gazeta Krakowska, w zamkowych komnatach i korytarzach pojawiły się średniowieczne zbroje rycerzy, czy elementy dekoracyjne, które mają nawiązywać do epoki, np. na dziedzińcu zawisną chorągwie starostów muszyńskich. Wyremontowany zamek zachwyca w ciągu dnia i będzie zachwycał również nocą za sprawą specjalnego systemu podświetleń.

Reklama

Media są zgodne, że warownia w Muszynie będzie jedną z największych atrakcji w całym regionie. Od 30 września, zwiedzać będzie można basztę, dziedziniec, pomieszczenia zamkowe, czy specjalne pomieszczenia gastronomiczne. Udostępniona będzie także duża platforma widokowa.

Wielkie otwarcie będzie prawdziwie średniowieczne, zaplanowano m.in. pokazy rycerskie, czy możliwość wybijania denarów. Przewidziano także różnego rodzaju występy artystyczne i konkursy. Ponadto równocześnie z wielkim otwarciem zamku, będzie miał miejsce jarmark na rynku, który jest imprezą towarzyszącą. Zatem każdy znajdzie sobie coś dla siebie i dla rodziny.

Niezwykła baszta w Muszynie

Największą zmianą w zamku jest nowa, wielka baszta, która została w całości odbudowana. To właśnie ona stała się nowym "sercem zamku". Dzięki niej fortyfikacje widać już nawet kilkudziesięciu kilometrów. Baszta góruje nad Muszyną, i właśnie z niej będzie można podziwiać widok na góry, doliny i pobliską rzekę. Krajobraz z pewnością będzie zapierał dech w piersiach.

Co ciekawe, w jej wnętrzu będą znajdować się różnego rodzaju eksponaty, które będą przedstawiać historię zamku. Jednakże, jak wskazuje Gazeta Krakowska, nie wszystkie obiekty dotyczące fortyfikacji (które znajdują się w muzeum w Muszynie) zostaną zaprezentowane zwiedzającym.

Ma to związek, z tym że warownia nie będzie ogrzewana, przez co część eksponatów nie może być wystawiona. Niektóre oryginały zostaną zastąpione przez kopie.

Jak powiedział burmistrz Muszyny Jan Golba dla Gazety Krakowskiej: - Wejście na basztę będzie biletowane, ale cena biletu nie przekroczy kilku złotych, jeszcze nie ustaliliśmy dokładnej kwoty. Symboliczna opłata ma zostać przeznaczona na utrzymanie porządku w tym obiekcie -. Dodaje także, że w zamku znajdować się będą różne formy ekspozycji, w tym również ekspozycje multimedialne.

Turystyczna atrakcja tej jesieni - zamek w Muszynie

Zamek zlokalizowany jest na szczycie góry Baszta, która wznosi się na wysokość prawie 530 m n.p.m. Okres, w którym powstała warownia wciąż budzi dyskusje. Część opracowań podaje, że fortyfikacje powstały w 1301 roku z fundacji królewskiej. Natomiast inne źródła wskazują na przełom XV i XVI wieku - powstanie zamku miało się wiązać ze wcześniejszym zburzeniem starszej warowni.

Zamek w Muszynie bronił granic między Polską a Węgrami. Właśnie tutaj przebiegał szlak handlowy, który kierował się wzdłuż Popradu na Węgry. Jak wskazują historycy, fortyfikacje były rezydencją starostów tzw. państwa muszyńskiego, które posiadało własne wojsko, sądownictwo oraz administrację. Zamek został opuszczony w drugiej połowie XVIII wieku i popadł w ruinę. W 2020 roku rozpoczęła się jego gruntowna renowacja.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polska | historia | turystyka | zamki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy