Odkryli starożytny grecki ołtarz. Służył prawdopodobnie do rodzinnych rytuałów

Archeolodzy pracujący na stanowisku Segesta na włoskiej Sycylii ogłosili odkrycie starożytnego greckiego ołtarza. Prawdopodobnie używany był w rodzinie do kultu u szczytu helleńskich wpływów kulturowych, tuż przed powstaniem imperium rzymskiego w I wieku p.n.e.

Przez wieki ołtarz leżał pod warstwą ziemi i roślinności na obszarze Akropolu Południowego w obszarze Segesta, czyli w zachodniej części wyspy.

Stanowisko Segesta nigdy nie przestaje nas zadziwiać. Wykopaliska nadal wydobywają na światło dzienne… fragmenty, które dodają nowe perspektywy i interpretacje do miejsca, w którym wiele cywilizacji jest rozwarstwionych.

---

Segesta leży w północno-zachodniej części Sycylii, na malowniczych, górzystych terenach. Jest to starożytne miasto założone przez Elymów. Było niezależne politycznie i często prowadziło walki z miastami greckimi, takimi jak Selinuntem i Syrakuzami. W 307 roku p.n.e. zostało spustoszone przez Agatoklesa, syrakuzańskiego tyrana, a w 241 roku p.n.e. zdobyte przez Rzymian.

Najbardziej znanym i imponującym zabytkiem starożytnego miasta jest nieukończona wielka świątynia oraz amfiteatr. Pochodzi ona z około 430 roku p.n.e.

W Segeście prowadzone są nieustannie wykopaliska, dzięki czemu nieustannie odkrywane są nowe zabytki. Tym razem udało się odsłonić spod ziemi starożytny ołtarz. Oprócz tego archeolodzy wykopali także relikt o podobnym kształcie, który prawdopodobnie służył jako podpora dla rzeźby. Oba znaleziska są w bardzo dobrym stanie. Na ołtarzu widać poszczególne elementy zdobienia.

Sycylia jest niezwykle atrakcyjnym kierunkiem dla turystów, oferuje nie tylko śródziemnomorski klimat, ale również błękitne morze. Oferuje również spojrzenie w starożytną kulturę i sztukę właśnie za sprawą parku archeologicznego Segesta, gdzie możemy podziwiać wspomnianą świątynię dorycką oraz zapierający dech w piersiach amfiteatr.