Susza odsłania tajemnice klasztorów. To zaginione budynki
Tegoroczne lato jest jednym z najgorętszych w historii w Wielkiej Brytanii i chociaż te rekordowe temperatury mają praktycznie same wady (sprawiły, że susza stała się ogólnokrajowym problemem i wywołały wiele problemów zdrowotnych), to w niektórych miejscach pozwoliły odsłonić niezwykłe sekrety historii. W jaki sposób?

Na terenach zarządzanych przez National Trust pojawiły się tzw. parch marks, czyli wyschnięte ślady roślinności, które zdradzają zarysy ukrytych pod ziemią murów lub innych struktur. Jak podkreśla Met Office, czyli związany z ministerstwem obrony narodowy serwis meteorologiczny Wielkiej Brytanii, czerwiec był najgorętszym w historii pomiarów, a opady w całym kraju utrzymywały się poniżej normy. Tym samym ślady - obserwowane od wielu lat, ale ostatnio z coraz większą częstotliwością - są szczególnie wyraźne i zostały zarejestrowane wcześniej niż zwykle.
Choć obserwowaliśmy takie ślady od wielu lat, w ostatnim czasie ich częstotliwość zauważalnie wzrosła - szczególnie w latach 2018 i 2022 - ponieważ zmiany klimatu zwiększają prawdopodobieństwo gorętszej i suchszej pogody wiosną i latem
Mottisfont - krużganki sprzed wieków
W dawnej posiadłości augustianów w Mottisfont, niedaleko Romsey w hrabstwie Hampshire, archeolodzy po raz pierwszy od wieków dostrzegli zarysy krużganków i klasztornych budynków z XIII-XVI wieku. Dawny klasztor, założony w 1201 roku, został rozwiązany przez Henryka VIII w 1536 r., a następnie przekształcony w dom w stylu Tudorów.
Jak podkreśla James Brown, archeolog National Trust, jest to intrygujące spojrzenie na najstarszą historię budynków znanych tutaj w Mottisfont: "Prowadziliśmy pewne badania geofizyczne, ale budynki nigdy nie były odkopywane, więc ich tajemnice pozostają ukryte - chyba że pojawiają się w takich rzadkich momentach, gdy ich zarysy uwidaczniają się na trawnikach".
Fountains Abbey - sala dla setek gości sprzed stuleci
Podobne zjawisko zaobserwowano w Fountains Abbey w hrabstwie North Yorkshire, gdzie suche ślady ujawniły dawną salę gościnną. Jej nawy, wyznaczane przez kolumny, są dziś widoczne na wypalonych fragmentach trawników.
Archeolog Mark Newman dodaje: "Mamy bardzo wyraźny obraz sali gościnnej - budynku, który pokazuje znaczenie gościnności opactwa, jednej z monastycznych powinności naśladujących przykład Chrystusa". Zdaniem badaczy, biorąc pod uwagę średniowieczne realia, sala mogła pomieścić setki osób i jest to dowód, że Fountains Abbey od setek lat przyjmowało licznych gości.