10 lat za groźby wobec niemowlaków

Niejaki Anton Dunn prawdopodobnie umieścił w serwisie YouTube trzy filmy, w których twierdził, że zatruł tysiące słoików z jedzeniem dla niemowlaków produkcji firmy Gerber. Firma odpowiada, że jest to oszustwo. Dunna zatrzymano.

W trzech filmach wideo zamieszczonych w serwisie YouTube Anton Dunn ostrzegał przed kupowaniem produktów firmy Gerber. Według internauty, zatruł on miliony słoików z jedzeniem dla dzieci korzystając z pomocy osób pracujących w fabrykach producenta żywności dla najmłodszych.

W przygotowanym materiale wideo mężczyzna podpisujący się jako "Trashman" (według policji jest to prawdopodobnie 42-letni Dunn) ma częściowo zamaskowaną twarz i opisuje, co grozi po spożyciu zakażonej żywności. Trashman twierdził, że on i pracujący z nim ludzie zatruli tysiące słoików używając trutki na szczury oraz cyjanku - podaje serwis Newsfactor.

Reklama

Już kilka minut po umieszczeniu w serwisie materiałów, Gerber otrzymał dziesiątki telefonów od zaniepokojonych rodziców. Firma od razu zdementowała pojawiające się w sieci komentarze i zapewniła rodziców, że groźby są fałszywe.

Poinformowani o całej sytuacji policjanci oraz agenci federalni wyśledzili osobę kryjącą się za pseudonimem "Trashman" - wskazówki doprowadziły do Antona Dunna. Nie była to pierwsza tego typu histeria wywołana przez Dunna. Według Newsfactor, Dunn za pomocą serwisu YouTube ostrzegał, że zaraził ponad 1,5 tys. kobiet wirusem HIV.

Jeśli Dunn zostanie uznany za winnego, może go czekać do 10 lat więzienia.

ŁK

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firmy | firma | wideo | YouTube | groźby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy