Agenci zdolni inaczej

FBI skompromitowało się po raz kolejny. Jeden z amerykańskich operatorów sieci Jon Messner przypadkowo natrafił na jeden z większych serwisów organizacji terrorystycznej Al-Kaida. "Dla zabawy" włamał się na nią i przejął kontrolę nad serwisem. Jako dobry amerykański patriota natychmiast poinformował o tym FBI proponując aby agenci tej organizacji wykorzystali przejętą stronę do szerzenia dezinformacji i zbierania danych o współpracowników Al-Kaidy.

FBI skompromitowało się po raz kolejny. Jeden z amerykańskich operatorów sieci Jon Messner przypadkowo natrafił na jeden z większych serwisów organizacji terrorystycznej Al-Kaida. "Dla zabawy" włamał się na nią i przejął kontrolę nad serwisem. Jako dobry amerykański patriota natychmiast poinformował o tym FBI proponując aby agenci tej organizacji wykorzystali przejętą stronę do szerzenia dezinformacji i zbierania danych o współpracowników Al-Kaidy.

FBI podchwyciło tę myśl, ale zabrało się do roboty z wdziękiem słonia w składzie porcelany. Zaczęła bowiem poszukiwać specjalisty, który mógłby to robić (oczywiście odrzucając ofertę pomysłodawcy) ale robiła to z takim rozgłosem, że właściciele terrorystycznej strony domyślili się, że "coś nie gra" i zwinęli interes. FBI twierdzi, że nic strasznego się nie stało, bowiem strona była "mało ważna".

Dowiedz się więcej na temat: FBI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama