Anonimowi zapowiadają odwet za zamachy w Brukseli - Operacja #OpBrussels

Grupa haktywistów Anonymous zapowiada atak na dżihadystów za poniedziałkowe zamachy w Belgii. Podobnie jak po wydarzeniach z Francji, Anonimowi umieścili w sieci materiał wideo nawołujący internautów do przyłączenia się do walki z terrorystami.

Anonimowi po raz kolejny wypowiadają wojnę Państwu Islamskiemu. Fot. Kanał youtube'owy Anonymous Official
Anonimowi po raz kolejny wypowiadają wojnę Państwu Islamskiemu. Fot. Kanał youtube'owy Anonymous OfficialYouTube

"Nie spoczniemy, dopóki terroryści nie zaprzestaną swoich działań. Będziemy hakować ich strony internetowe, wyłączać konta na Twitterze i bronić wolności każdego obywatela" - zapowiadają w umieszczonym w sieci filmie Anonimowi. "Mamy wiadomość dla osób wpierających Państwo Islamskie: Wytropimy was. Jesteśmy wszędzie. Wszyscy internauci mogą pomóc w walce z dżihadystami" - dodając na końcu komunikatu. Internetowa kampania na rzecz walki z Państwem Islamskim nosi nazwę #OpBrussels.

Podobne groźby w stosunku do terrorystów pojawiły się po listopadowych atakach w Paryżu. Trudno jednoznacznie ocenić efekty "walki" haktywistów z Państwem Islamskim. Wtedy haktywiści napisali: "Wojna została wypowiedziana (...) Anonymous będzie polował na was na całym świecie. Wiedzcie, że znajdziemy was". Wojna w cyberprzestrzeni ograniczyła się do zablokowania kont na Twitterze - jak z czasem miało się okazać, zaatakowano konta nie mające wiele wspólnego z terroryzmem. W sumie Anonimowi zlikwidowali ponad 5 tys. konta na Twitterze.

Anonimowi odnieśli jednak pewne sukcesy - internetowy trop zawiódł haktywistów do amerykańskiej firmy CloudFlare zajmującej się bezpieczeństwem. Jedną z jej usług jest wsparcie dla serwisów zagrożonych atakami typu DDoS (więcej o tej firmie ataków piszemy w tym materiale). W skrócie DDoS to skoordynowana "fala" wejść na konkretny adres. Większość stron nie wytrzyma takiego ataku - z tej metody korzystają także Anonimowi. CloudFlare świadczy tego typu usługi wielu firmom, robiąc to w pełni legalnie. Właściciele CloudFlare zapewne nie byli świadomi, że jednym z ich klientów są strony mające coś wspólnego z PI.

Anonimowi wezmą odwet za Belgię - #OpBrusselsmateriały prasowe

W jaki sposób mogą pomóc "zwykli" internauci? W sieci opublikowano poradnik dla "n00bów" (żółtodziobów) z zakresu "hakowania". W rzeczywistości to instrukcja mająca pomóc w prowadzeniu ataków DDoS. Podobną taktykę zastosowano m.in. w trakcie operacji przeciwko ACTA - wtedy Anonymous również "rekrutował" internatów na rzecz swojej sprawy. Zalecamy ostrożność przy korzystaniu z narzędzi udostępnianych przez Anonymous - istnieje prawdopodobieństwo, że pod haktywistów mogą podszywać się cyberprzestępcy.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas