Google gotowe na odszkodowania

Google odłożyło ponad 200 mln dol. na ewentualne pozwy związane z naruszeniem praw autorskich w serwisie YouTube.

Finalizacja umowy między Google a YouTube nastąpi we wtorek, 21 listopada, jednak przez rozpoczęciem wspólnej działalności, Google chce się zabezpieczyć, przeznaczając fundusze na ewentualne rozprawy sądowe - podaje magazyn "New Age Media".

Od momentu podpisania umowy między Google a YouTube trwa intensywna akcja "czyszczenia" popularnego wideoserwisu z wszystkich treści, które mogą naruszać prawa autorskie. Jedną z pierwszych osób, która pozwała YouTube był dziennikarz Robert Tur, którego materiały z zamieszek z Los Angeles zostały wrzucone do serwisu bez jego zgody. Jeden z internetowych analityków powiedział, że "tylko idioci kupiłby YouTube" - komentując potencjale setki procesów, które czekają na właścicieli serwisu. Szefowie YouTube twierdzą, że za wrzucane do serwisu treści odpowiedzialni są także sami użytkownicy.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas