Google images ułatwia zadanie cyberoprzestępcom
W sieci pojawia się coraz więcej fałszywego oprogramowania antywirusowego, którego celem jest wymuszenie od nieświadomego użytkownika opłat za zakup "legalnej" wersji antywirusa.
- Z praktykami takimi walczy ostro Google, usuwając z wyników wyszukiwania strony oferujące fałszywki - informuje Bojan Zdrnja z Internet Storm Center. Z tego powodu przestępcy zaczynają wykorzystywać Google w inny sposób - odnośniki ze stronami z fałszywym oprogramowaniem pojawiają się w wynikach wyszukiwania grafiki, gdzie filtrowanie nie działa już tak dokładnie.
- Cyberprzestępcy atakowali legalnie działające strony www, głównie te posadzone na Wordpresie. Po włamaniu na stronie umieszczano skrypt PHP - zdarzały się zarówno proste, jak i skomplikowane struktury kodu - tłumaczy Zdrnja.
Skrypt taki monitorował zapytania Google, poszukując najpopularniejszych i na tej podstawie tworzył sztuczne strony internetowe. - Właśnie w ten sposób tak szybko powstawały strony o Bin Ladenie - wyjaśnia Zdrnja.
Fałszywe strony zawierały nie tylko tekst, ale także obrazy pobrane z różnych stron www. - Jeśli użytkownik wyszukuje zdjęcia poprzez grafiki Google, wyświetlane są ikonki, które po kliknięciu prowadzą do stron zawierających pełne wersje zdjęć. Na dobrze wypozycjonowane niebezpieczne strony www można w taki sposób łatwo trafić - ostrzega pracownik Internet Storm Center.