Nick "Ulillillia" Smith - ostatni boss internetu
Nick Smith, znany także jako Ulillillia, nieustannie przeżywa wyimaginowaną grę wideo, kolory opisuje szesnastkowym systemem liczbowym i panicznie boi się luster. Jest także internetowym celebrytą, a liczba jego fanów rośnie z dnia na dzień.
Ulillillia
Nick Smith zbliża się do trzydziestki. Mieszka z rodzicami i siostrą w niewielkim mieście Minot w Dakocie Północnej (USA), gdzie oddaje się bez reszty swojej pasji: grom wideo i ich programowaniu. Jego pseudonim "Ulillillia" pochodzi od jednego ze stworzonych przez niego bohaterów. Jak tłumaczy, można podzielić go dla zrozumienia na: U+L+ILL+ILL+I+A. Słowo "ill" w angielskim oznacza "chory". Jego obecność i podwojenie w pseudonimie ma podkreślać problemy psychiczne, z jakimi zmaga się Nick. Tak oryginalny alias gwarantował brak problemów podczas rejestracji różnych kont w internecie, więc przylgnął do Nicka.
Ulillillia archiwizuje swoją twórczość na stronie internetowej w stylu lat 90., z trudnym do przebrnięcia interfejsem. Trzeba mu jednak oddać wyjątkową pieczołowitość w numerowaniu zagadnień oraz bardzo uporządkowaną architekturę strony. Zamieszcza na niej zarówno swoją twórczość, jak i relacjonuje bardzo dokładnie własną osobę: fascynacje, lęki, sny etc. Nawał tekstu może przytłoczyć nawet wprawnego czytelnika. Widać, że Ulillillia włożył bardzo dużo czasu i energii w to, żeby pokazać na niej jak największe spektrum swojej osobowości.
Pasek zdrowia
Ulillillia, zależenie od źródła, cierpi na zespół Aspergera (mieszczący się w spektrum autyzmu) lub ciężki przypadek zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. Problemy mentalne uczyniły życie Nicka wyjątkowo trudnym. Jest on jednak bardzo świadomy tych problemów. Na swojej stronie prowadzi szczegółowy i chronologiczny zapis własnych porażek i zwycięstw nad nimi. Czytając jego stronę chwilami zazdrościłem mu tak dokładnej identyfikacji własnych słabości.
Kim jest Ulillillia - krótki zwiastun:
Lęki i problemy
Przeglądając stronę Ulillillii możemy znaleźć na niej dokładną analizę bardzo poważnych fobii i problemów trapiących naszego bohatera. Wśród najtrudniejszych na pewno znajduje się paniczny lęk przed lustrami. Ulillillia nie jest wstanie przebywać nawet w pobliżu zasłoniętego lustra. Ma duże trudności z wchodzeniem po schodach, musi się z trudem na nie wspinać walcząc o każdy stopień (schodzenie nie jest problemem). Nie potrafi również usiąść na jakimkolwiek krześle, podczas gdy np. nie ma problemów z kanapami.
Nick w pełni zdaje sobie sprawę z irracjonalności tych lęków. Warto także odnotować, że część lęków udało się Ulillillii przezwyciężyć. Przykładem może być lęk przed "niebieską wodą", którego źródłem są oczywiście platformowe gry wideo, w których postać, po wpadnięciu do wody, ginęła.
Ulillillia wyznaje też niechęć do prysznica i bardzo ubogie nawyki żywieniowe, czyli głównie "odtłuszczona" pizza, chipsy, krakersy etc. Nie może się lepiej wpisywać w istniejący stereotyp maniaka komputerowego.
Sny
Podobnie jak lęki, Nick zarchiwizował swoje sny, a dokładnie 921 snów. Są podzielone na kategorie. Zawierają między innymi sny komputerowe, sny o grach wideo, koszmary etc. Nawet swoje sny Uliillillia stara się zamknąć w liczbach, przypisując im odpowiednie numery odpowiadające ich treści.
Prześladowania
Tak nietypowa postać, jak Nick, musiała się oczywiście spotkać z prześladowaniem ze strony środowiska. Na stronie można znaleźć opisy przykrości, jakie spotykały Nicka w szkole. Były one przyczyną części jego lęków.
Użytkownicy internetu nie słyną z delikatności, jednak Ulillillia, jak się wydaje, znalazł sposób na radzenie sobie z agresją, oczywiście wewnątrz własnego świata (jego "obrona" wynosi 194, czyli znacznie powyżej przeciętnej). Obecnie zapewne pomaga mu wsparcie internautów doceniających jego wyjątkową twórczość. Należy jednak podkreślić, że ignorancja i agresja musi cały czas być jednym z najpoważniejszych wyzwań stojących przed Ulillillią.
Nick Smith jest czasem porównywany do innego głośnego użytkownika internetu cierpiącego na zespół Aspergera, jakim jest Christian Weston Chandler, pseudonim Chris-chan lub CWC. Obie postaci łączą problemy psychiczne, fascynacja grami wideo oraz rozgłos w internecie. Chris-chan jest jednak znany głównie ze swoich obscenicznych wystąpień i jego fenomen wydaje się jedynie smutnym połączeniem poważnych problemów psychicznych z kamerą i internetem. Unikatowość Ulillillii w tym względzie polega na tym, że nie tylko wzbudza sympatię, ale jego twórczość zyskuje autentyczny aplauz.
Real w pikselach
Życie Ulillillii jest absolutnie zdominowane przez dwie fascynacje: gry wideo i matematykę. Nick jest w stanie myśleć, mówić, tworzyć i funkcjonować głównie w obrębie tych dwóch obsesji.
Ulillillia wskazuje uzależnienie od gier wideo jako główną przyczynę swoich problemów. Twierdzi, że zwyciężył ten nałóg i zajął się ich tworzeniem. Wraca tylko niekiedy do swoich ulubionych "klasyków". Ich pełną listę można znaleźć na jego stronie. Są to faktycznie gry dosyć wiekowe, zarówno konsolowe, jak komputerowe.
Nawet jeśli Nick rzeczywiście ograniczył czas rozgrywki, to jednak jego świadomość jest ciągle skoncentrowana w tym jednym punkcie. Jego umysł przeszedł jednak na poziom meta, zajął się analizą istniejących gier i tworzeniem własnych.
Platform Masters - absolutne opus magnum Ulillillii:
Tym, co z początku najbardziej przykuło moją uwagę w postaci Ulillillii, to jego Mind Game (z ang. gra umysłu; wyrażenie oznaczające też manipulację emocjonalną). Nick gra w nią cały czas w wyobraźni.
Ma ona formę 8-bitowej symulacji świata, w której postać Ulillillii potrafi latać i osiągać duże prędkości. W każdej chwili może przywołać przed oczami jej interfejs, który podaje dokładne dane liczbowe. Fakt, że umysł Nicka, często i w sposób przez niego niekontrolowany, umyka w tę grę wyobraźni powoduje oczywiście mnóstwo problemów w życiu codziennym.
Nick szczyci się wyjątkowymi umiejętnościami matematycznymi. Twierdzi, że potrafi dokonywać "superszybkich" obliczeń w głowie. Rzeczywiście, jeśli spojrzeć na ich dowolny fragment, to wyraźnie widać, że Nick preferuje liczbowe wyrażanie swoich myśli. Jeśli jakikolwiek komunikat może być podany w formie liczbowej, Ulillillia tak właśnie go zaserwuje (z kolorami włącznie).
Każde zjawisko analizuje pod kątem matematycznym i opisuje za pomocą cyfr. Jego język i sposób myślenia wydają się obecnie w równym stopniu obciążone nalotami z języków programowania i obliczeń fizyczno-matematycznych oraz slangiem gier wideo.
Twórczość Ulillillii
Oprócz obszernej kroniki swojego życia Ulillillia tworzy wiele innych ciekawych dzieł. O ile temat jego twórczości pozostaje niezmienny, to posługuje się dosyć szerokim wachlarzem znaczeń.
Opus magnum Ulillillii ma być gra komputerowa "Platform Masters". Jest to platformówka (gra zręcznościowa; najlepszym przykładem tego kanonu jest "Super Mario Bros"), z kilkoma oryginalnymi pomysłami. Utrzymana w bardzo staroszkolnej estetyce. Całość, z muzyką włącznie, jest tworzona przez Ulillillię.
Stworzenie jednoosobowo własnej gry komputerowej jest nie lada zadaniem. Ponad 300 poziomów, rozsianych na 20 unikatowych światach, ma oferować długą i ekscytująca rozrywkę.
Postać gracza, jak zwykle w tego typu grach, będzie skakać, latać, zbierać diamenty i walczyć z kolejnymi przeciwnikami. W sieci można znaleźć wielu użytkowników czekających na ten tytuł i marzących o możliwości jego zakupu za niewygórowaną cenę. Niektórzy wieszczą jej nawet sukces komercyjny. Trzymamy kciuki za ukończenie tego ambitnego przedsięwzięcia.
YouTube i książka
Ulillillia ma również własny kanał na YouTubie, na który przesłał 840 filmów. Większość materiałów jest poświęconych jego ulubionym grom. Przedstawia nie tylko rozgrywkę, ale analizuje je w szczegółach, opisując bugi (błędy) i niuanse, a także zasypuje widza danymi liczbowymi. W materiałach z detalami relacjonuje również postępy prac nad swoją grą.
Ulillillia jest również autorem w klasycznym znaczeniu tego słowa - napisał książkę "The Legend of the 10 Elemental Masters". Wydał ją własnym sumptem poprzez wydawnictwo, które nie zapewnia żadnego wsparcia dla autora - ani korekty, ani edycji. Książka opisuje przygody jego wyimaginowanego przyjaciela Knuckelsa, który - w stylu postaci z gier komputerowych - w niezwykły sposób rozprawia się ze złymi siłami. Akcja książki jest praktycznie zapisem gry wideo.
Nawet w tych kilku zdaniach zaskakują trzy główne cechy języka. Realia świata przedstawionego są niewątpliwie oparte na tych znanych z gier wideo. Narrator jest programistą świata przedstawionego, analizującym zagadnienia programistyczne w trakcie opowiadania. Wszystko jest przez autora kwantyfikowane: kolory są wyrażone w szesnastkowym systemie liczbowym, wielkości fizyczne są zawsze podane dokładnie. Warto zwrócić uwagę na niewątpliwą nowatorskość stylu.
Piękny umysł
Ulillillia przypomina pierwowzór i głównego bohatera filmu "Piękny umysł" Johna Nasha Jr (granego przez Rusella Crowe). Jest to oczywiście porównanie bardzo na wyrost, ponieważ zarówno problemy prof. Nasha (schizofrenia paranoidalna), jak i osiągnięcia (Nagroda Nobla w dziedzinie ekonomii) są niewspółmierne. Podobnie jednak jak profesor Nash, mimo swoich problemów, Ulillillia potrafi tworzyć rzeczy unikatowe i zyskać uznanie środowiska. Co więcej, opisana obsesja uczyniła z niego twórcę bardzo spójnego.
Dzięki internetowi znalazł entuzjastycznych odbiorców efektów swoich fascynacji. Stworzył oryginalny język, promuje swój gust muzyczny, na jego niszową grę czeka wielu potencjalnych graczy. Przede wszystkim jednak bez pamięci oddał się swojej pasji, czyli grom video i programowaniu. Ulillillia spełnia każdą istniejącą definicję geeka.