Open Source Center - sposób CIA na śledzenie internetu
Jak sprawdzić puls świata? Choć najprostszym rozwiązaniem wydaje się śledzenie i analizowanie mediów, Centralna Agencja Wywiadowcza ma lepszą metodę. Jest nią kontrola treści, pojawiających się w serwisach społecznościowych. Jaką rolę odgrywają w tym "bibliotekarze ninja"?
Choć analiza treści, umieszczanych w sieci przez internautów nie jest czymś nietypowym i robią to nawet redakcje czy firmy, CIA traktuje ją w szczególny sposób. Jak wynika z raportu, opublikowanego przez Associated Press, zlokalizowane w Wirginii Open Source Center skupia grupę analityków, nazywanych "mściwymi bibliotekarzami" albo "bibliotekarzami ninja". Nie są to - wbrew pozorom - administratorzy systemów Echelon i Carnivore, znanych wszystkim wielbicielom teorii spiskowych, ale analitycy, których zadaniem jest zdobywanie informacji na podstawie powszechnie dostępnych, choć niekiedy mało popularnych źródeł.
W kręgu zainteresowania "bibliotekarzy ninja" znajdują się m.in. serwisy społecznościowe czy tzw. szara literatura - materiały, które nie są tajne, ale trudno do nich dotrzeć z powodu ograniczonej ich liczby w oficjalnym obiegu. Grupa odpowiedzialna za sieć każdego dnia analizuje po około 5 mln wpisów, pochodzących z różnych części świata, starając się przewidzieć, gdzie opinie i niezadowolenie wyrażane w internecie przerodzą się w konkretne działania.
Łukasz Michalik
Źródło: http://vbeta.pl