Przez blog stracił pracę

Internet wcale nie jest taki anonimowy jak mogłoby się wydawać. A zatem należy uważać na to co i gdzie się w sieci zamieszcza. Najnowszym przykładem jest przypadek niejakiego Michaela Hansoma, który stracił pracę z powodu prowadzonego przez siebie internetowego dziennika - czyli bloga.

Internet wcale nie jest taki anonimowy jak mogłoby się wydawać. A zatem należy uważać na to co i gdzie się w sieci zamieszcza. Najnowszym przykładem jest przypadek niejakiego Michaela Hansoma, który stracił pracę z powodu prowadzonego przez siebie internetowego dziennika - czyli bloga.

Hansom - zapalony blogger - pracował w kserokopiarni mieszczącej się w głównym budynku firmy Microsoft. Gdy zauważył wnoszone do budynku palety zawierajace mnóstwo komputerów firmy Apple - sfotografował je, a następnie uznał że ten fakt jest na tyle ciekawy, że warto opisać go w swoim sieciowym pamiętniku.

Tydzień później okazało się, że ktoś tę informację jednak zobaczył i Hanson otrzymał wypowiedzenie z pracy pod zarzutem ujawnienia poufnych danych mających stanowić tajemnicę firmy Microsoft.

Dowiedz się więcej na temat: firmy | blog
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy