Rząd bierze się za tanie zakupy z AliExpress i innych chińskich sklepów. Będzie drożej
Regularnie zamawiacie drobiazgi w chińskich sklepach internetowych, zadowoleni, że zaoszczędziliście trochę grosza? Niestety, już niebawem może się to zmienić.
Ministerfstwo Finansów najwyraźniej w końcu zorientowało się, ile paczek z Chin oznaczonych jako “prezent” dociera do naszego kraju z Chin i jakie potencjalnie daje to możliwości. A że już od jakiegoś czasu obserwujemy wielki plan uszczelnienia systemu podatkowego, a do tego co chwilę słyszymy o nowych planach socjalnych szykowanych przez rząd, to każdy grosz się liczy.
A piszę grosz celowo, bo Polacy najczęściej zamawiają w chińskich sklepach pokroju AliExpress drobiazgi, najczęściej o wartości kilku złotych, więc nagle nie zrobią się z tego raczej żadne gigantyczne kwoty - tym bardziej, że podwyżki cen mogą oznaczać automatycznie, iż w ogóle przestaną robić tam zakupy.
Co z pewnością spodoba się lokalnym sprzedawcom, którzy już skarżą się na to, że nie są w stanie konkurować z Chińczykami, bo jak czytamy w wypowiedzi Pawła Klimiuka, dyrektora ds. komunikacji grupy Allegro, dla Rzeczpospolitej: - Słyszymy od naszych sprzedawców, w większości polskich małych i średnich firm, że są tym zaniepokojeni. Nie są traktowani fair: prowadzą oficjalny import, płacą podatki, a rywalizacja z chińskimi producentami nie odbywa się w sposób uczciwy.
Czyżby zatem ukłon wyborczy w stronę polskich sprzedawców? Też, ale prawda jest taka, że jak najbardziej zgodny z prawem. Okazuje się bowiem, że wbrew temu, co wydaje się większości osób robiących zakupy na AliExpress, wcale nie jesteśmy zwolnieni z obowiązku zapłaty podatku VAT. Jak bowiem precyzuje Ministerstwo Finansów, zwolnienie z podatku towarów o wartości do 22 EUR nie dotyczy przedmiotów importowanych w ramach zamówienia wysyłkowego.
Do tej pory rząd przymykał na to oko, ale to się właśnie zmienia i w tym celu powstał nawet specjalny zespół. Co więcej udało się pozyskać “partnera w zbrodni”, bo przecież ktoś musi monitorować nadchodzące paczki i informować o nich ministerstwo, więc naturalnie padło na przewoźnika, w tym konkretnym wypadku Pocztę Polską. Jak się okazało, podpisano już nawet specjalne porozumienia, bo jak twierdzi spółka: - Poczta zawarła porozumienie z Krajową Administracją Skarbową dotyczące współpracy w zakresie odprawy celnej przesyłek pocztowych.
Wygląda więc na to, że czas tanich, nieopodatkowanych zakupów w Chinach dobiega końca - czy to źle? Zależy z jakiej strony na to spojrzeć, konsumenci z pewnością nie będą z tego zadowoleni, choć potencjalnie może to poprawić ich bezpieczeństwo, bo towary zamawianie choćby na AliExpress często nie spełniają rygorystycznych europejskich norm bezpieczeństwa. Zupełnie inaczej sprawa wygląda zaś z punktu widzenia rządu i polskich producentów i sprzedawców, bo w ich przypadku oznacza tylko zyski.
Źródło: GeekWeek.pl/Rzeczpospolita / Fot. YouTube