Twórcy wirusów przeżywają kryzys
Twórcy wirusów nadal cierpią na kryzys twórczy, o czym świadczy brak nowych koncepcji oraz całkowicie nowych typów zagrożeń - można przeczytać w ostatnim raporcie firmy Kaspersky Lab.
Zdaniem autorów cyberprzestępcy przechodzą na masową produkcję prymitywnych szkodliwych programów:
- Mimo pojawienia się nowych systemów operacyjnych (takich jak Windows Vista), nowych usług (treści dostarczane za pośrednictwem telefonów komórkowych) oraz urządzeń (iPhone), cybernetyczny światek przestępczy nadal cierpi na brak inicjatywy i wykorzystuje wypróbowane sposoby w celu wyrządzania szkód użytkownikom internetu. Innowacje ograniczają się do niewielkiej liczby zagrożeń "proof-of-concept", których nikt dalej nie rozwija - twierdzą specjaliści z Kaspersky Lab.
Ponadto, obserwujemy powrót do "źródeł": coraz częściej komputery padają ofiarą ataków DDoS oraz ataków wykorzystujących luki w zabezpieczeniach przeglądarek w celu przeniknięcia do systemu. Jedyną różnicę, jaką obserwujemy w stosunku do okresu sprzed trzech lat, jest prawdopodobnie fakt, że poczta elektroniczna nie jest już wykorzystywana jako główny sposób rozprzestrzeniania wirusów. Obecnie, jednym z kluczowych narzędzi dystrybucji szkodliwego oprogramowania są komunikatory internetowe. Kolejna różnica polega na tym, że nastąpił gwałtowny wzrost liczby trojanów atakujących użytkowników gier online.
Zagrożenia nie stają się "inteligentniejsze". Nastąpiła stagnacja, ponieważ twórcy szkodliwego oprogramowania koncentrują się na poprawkach kosmetycznych. Nadal nie wiemy, co może posłużyć jako katalizator zmiany charakteru wirusów na scenie globalnej, jak wcześniej opublikowanie systemu Windows 95, wyłonienie się robaków LoveLetter oraz Mellisa, pierwszego makrowirusa oraz epidemii robaków Lovesan i Mydoom.