Włoska firma "Steve Jobs" wygrała batalię sądową z Apple

Firma odzieżowa założona przez braci Vincenzo i Giacomo Barbato wygrała z amerykańską korporacją Apple. Przyczyna sporu sądowego? Nazwa ich firmy - Steve Jobs.

Apple musi pogodzić się z porażką
Apple musi pogodzić się z porażkąAFP

Dokładnie pięć lat temu bracia zauważyli, że jedna z najbardziej znanych osób z branży elektroniki użytkowej nie ma zastrzeżonego imienia i nazwiska jako znaku towarowego i w związku z tym postanowili nazwać swoją firmę "Steve Jobs". Żeby tego było mało, do loga, którym jest literka "J", dodano charakterystyczny ogonek, przypominający ten z jabłka. 

Na reakcję korporacji z Cupertino nie trzeba było długo czekać. Amerykańscy prawnicy rozpoczęli wieloletnią batalię sądową, która zakończyła się dopiero w tym roku. Co ciekawe, zwycięsko z tej potyczki wyszli Włosi, którzy nie dość, że nie muszą płacić żadnego odszkodowania, to zyskali darmową reklamę. 

Sąd przyznał rację braciom Barbato i uznał, że nie ma powodu, aby Apple rościło sobie jakiekolwiek prawa do nazwy ich firmy, mimo iż brzmi ona dokładnie tak samo, jak imię i nazwisko ojca założyciela jednej z największych korporacji na świecie. 

Pomysłowi Włosi zamierzają teraz iść za ciosem i oprócz ubrań, chcą zająć się też produkcją elektroniki użytkowej. Niewykluczone więc, że za jakiś czas doczekamy się sytuacji, w której produkty Apple będą konkurowały z produktami Steve Jobs...

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas