Wymiana wirtualnych pieniędzy

Internauci korzystający z wirtualnych walut będących środkami płatniczymi w grach i serwisach społecznościowych będą mogli wymieniać swoje oszczędności - podobnie jak ma to miejsce w prawdziwym świecie.

Coraz więcej serwisów społecznościowych wprowadza własną "walutę", za pomocą której można kupować różne dodatkowe funkcjonalności, prezenty, gadżety i dodatki. Często korzystający z takiego serwisu internauta uzbiera całkiem niezłą sumkę, ale oszczędności są zupełnie nieprzydatne w innym serwisie. Na ratunek przychodzi strona Currency Connect.

Zasada działania wymiany wirtualnej waluty nie odbiega od rozwiązań znanych z "analogowego świata" - przelewamy określoną wirtualną kwotę, otrzymując w zamian walutę innego serwisu. Pierwszymi serwisami, które skorzystają z Currency Connect będzie połączenie czata i symulator życia IMVU oraz serwis MyYearbook - podał do informacji portal CNET. Usługa ma wystartować w pierwszym kwartale następnego roku.

Początki wymiany wirtualnych pieniędzy wyglądają dość skromnie, ale wiele wskazuje na to, że może to być intratny biznes. Internauci często korzystają z więcej niż jednego serwisu - część z nich z pewnością chciałaby mieć możliwość wymiany zdobytych punktów. Wiele pytań rodzi natomiast sama zasada funkcjonowania takiego "kantoru" - które waluty będą więcej warte, czy internauta będzie płacić za tę usługę i czy handlujący cyfrowymi pieniędzmi nie zostaną oszukani. I najciekawsze pytanie - czy w sieci pojawią się koniki 2.0?

Reklama

ŁK

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: oszczędności | internauci | wymiana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy