300 mln dolarów na ratunek Visty
Globalna kampania Microsoftu ma zmienić nastawienie użytkowników komputerów do Windowsa Visty. Czy firma przekona klientów do zakupu systemu o złej opinii w sytuacji, gdy na horyzoncie jest już nowy Windows?
Wysokie wymagania sprzętowe skłoniły także m.in. brytyjską agencję rządową zajmującą się wykorzystaniem technologii informatycznych w edukacji, do wydania komunikatu odradzającego szkołom instalację Visty. Microsoft zaczął uginać się pod naciskiem swoich klientów, którzy domagali się przedłużenia sprzedaży Windowsa XP oraz zapewnienia dla niego wsparcia technicznego. 200 tysięcy zebranych podpisów zrobiło swoje.
Microsoft jednak nie składa broni. Firma pracuje już nad nową wersją swojego systemu operacyjnego, roboczo nazwanego Windows 7. Mimo to chce dalej promować Vistę. W tym celu 4 września rozpocznie globalną kampanię marketingową, która ma zmienić wizerunek systemu.
Koncern zamierza wydać na ten cel aż 300 milionów dolarów. Bill Gates, który odszedł niedawno z Microsoftu, będzie próbował przekonać tych, którzy Visty jeszcze nie mają, że system ten nie jest największą porażką w historii firmy - pisze "Rzeczpospolita".
Zadanie będzie to jednak o tyle trudniejsze, że ze zdaniem konsumentów zgadzają się także producenci komputerów, którzy - zobligowani do zainstalowania Visty - dodają jednak inne programy, które mają ułatwić pracę z nowo zakupionym komputerem. Dell instaluje Media Direct do odtwarzania płyt DVD, HP zaprojektowany przez siebie Touch Smart - interfejs dla ekranów dotykowych, a Sony wyposaża komputery w wirtualne pulpity.