Era nie chce, by było taniej

Telekomunikacja Polska przedstawiła Urzędowi Regulacji Telekomunikacji i Poczty propozycję obniżenia cen połączeń ze swojej sieci do sieci komórkowych (F2M). Jeśli oferta TP zostanie zatwierdzona, klienci zapłacą za rozmowę w godzinach szczytu nawet przeszło 20 proc. mniej. Propozycja nie dotyczy połączeń do sieci Era, która odmówiła podpisania z TP aneksu do umowy interkonektowej.

Zaproponowanie niższych cen było możliwe dzięki obniżeniu stawek interkonektowych oraz zmniejszeniu marży TP. Operatorzy komórkowi obniżyli stawki w godzinach szczytu (8.00 - 18.00) o 11,5 proc. Telekomunikacja Polska zmniejszy swoje stawki o 21,7 proc. oraz marżę o 39,7 proc. Udział marży TP za połączenia w godzinach szczytu spadnie o 8,3 proc. (z 36,1 proc. do 27,8 proc.). Według przedstawicieli Telekomunikacji, to dzięki zmniejszeniu marży skala obniżki będzie wyraźnie odczuwalna dla klientów. TP zaproponowała także URTiP, aby klienci mogli za pierwsze 30 rozmów F2M dzwonić o 20 proc. taniej. Obniżka liczona jest już od nowych cen. Oznacza to, że za pierwsze 30 rozmów np. w dni powszednie, w godzinach szczytu użytkownik planu standardowego zapłaci 0,72 zł + VAT za minutę, przy czym koszt usługi wynosi 1 zł + VAT - podano w komunikacie prasowym. Na podpisanie aneksów do umów interkonektowych, potwierdzających obniżkę stawek, zdecydowały się PTK Centertel (IDEA) i Polkomtel (PLUS). Nie uczyniła tego Polska Telefonia Cyfrowa (ERA), która uzależnia zgodę na obniżkę stawek od wpisania do aneksu nowych niższych cen detalicznych połączeń. Wcześniej PTC zaoferowała nowe korzystniejsze dla klientów warunki współpracy innym operatorom konkurencyjnym do TP. Telekomunikacja Polska zapewnia w komunikacie prasowym, że jest otwarta na dalsze negocjacje z ERĄ i liczy na rychłe podpisanie aneksu.

(źródło: Web Express: di.com.pl, opr. kg)

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas