Intel, Obama i fabryka za 5 mld dol. w Arizonie

Intel Corporation poinformował, że planuje zainwestować ponad 5 mld dol. w budowę nowych zakładów produkcyjnych w Chandler w Arizonie. Oświadczenie to złożył prezes i CEO Intela, Paul Otellini, podczas wizyty prezydenta Baracka Obamy w zakładach Intela w Hillsboro w Oregonie.

Barack Obama w zakładach Intela w Hillsboro w Oregonie
Barack Obama w zakładach Intela w Hillsboro w OregonieAFP

- Inwestycja przygotowuje naszą sieć produkcyjną na przyszły wzrost - powiedział Brian Krzanich, starszy wiceprezes i dyrektor generalny ds. produkcji i łańcucha dostaw. - Fabryka ta rozpocznie produkcję w procesie, który pozwoli nam stworzyć tranzystory z elementami o minimalnym rozmiarze 14 nanometrów. Produkcja jest podstawą naszej działalności i pozwala nam oferować klientom oraz konsumentom najnowocześniejsze produkty na masową skalę. Niedościgniony zakres i skala naszych inwestycji pomaga Intelowi zachować pozycję lidera branży oraz napędza innowacje - dodał Krazanich.

Choć ponad trzy czwarte sprzedaży Intela przypada na kraje poza Stanami Zjednoczonymi, Intel wytwarza trzy czwarte swoich mikroprocesorów w Stanach Zjednoczonych. Uruchomienie nowej fabryki znacznie zwiększy amerykańską moc produkcyjną firmy.

Nowa fabryka, wykorzystująca najnowocześniejszy proces 14-nanometrowy, pozwoli Intelowi wytwarzać szybsze i bardziej energooszczędne układy komputerowe. Specyfikacja nanometrowa odnosi się do minimalnych wymiarów technologii tranzystorowej. Nanometr to jedna miliardowa metra albo jedna dziewięćdziesięciotysięczna średnicy przeciętnego ludzkiego włosa.

- Produkty oparte na tych układach zaoferują konsumentom bezprecedensowy poziom wydajności i energooszczędności szerokiej gamy urządzeń komputerowych, od serwerów klasy wyższej do ultracienkich urządzeń przenośnych - powiedział Krzanich.

+5
INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas