Prawo krowy szansą SCO?
Kilkanaście organizacji Wolnego Oprogramowania domaga się od SCO wycofania swojego pozwu i zaprzestania ataku na Linuksa. Przedstawiciele organizacji Wolnego Oprogramowania twierdzą, że skoro produkty Linuksowe oferowane były przez SCO pod licencją open source, to firma ta nie ma prawa uważać kodu Uniksa zawartego w tych produktach za swoją własność (zgodnie z naturą umowy GPL). Z tą argumentacją nie zgadza się SCO, twierdząc, że w czasie, gdy produkty te były przez nią oferowane, firma nie wiedziała jeszcze, że zawierają one kradziony z Uniksa kod.
Przedstawiciel SCO, Mark Radcliffe argumentuje, że 14 maja gdy firma znalazła dowody na kradzież kodu, dostawa własnych produktów uniksowych została przez firmę wstrzymana.
(PC Kurier)