Astronomowie: Wszechświat rozszerza się znacznie szybciej, niż dotychczas sądziliśmy

Najnowsze pomiary tempa rozszerzania się Wszechświata dokonane za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubblea nie zgadzają się z oczekiwaniami obliczonymi na podstawie jego struktury formowania się tuż po Wielkim Wybuchu.

Naukowcy ocenili, że różnice wynoszą aż 9 procent w porównaniu z wynikami uzyskanymi przez sondę Planck. Tak więc stała Hubble\'a wzrosła teraz z 67,4 kilometra na sekundę na megaparsek do 74,03 kilometrów na sekundę na megaparsek. Błąd w pomiarach określono na 1 na 100 tysięcy. Oznacza to, że jest niemal pewne, że do tej pory żyliśmy w błogiej nieświadomości przyspieszenia tempa rozszerzania się Wszechświata.

Pomiarów dokonano na podstawie obserwacji 70 pulsujących gwiazd, tzw. cefeid, które znajdują się w Wielkim Obłoku Magellana, 162 000 lat świetlnych od Ziemi. Gwiazdy te w przewidywalny i regularny sposób jaśnieją, są dla astronomów naturalnymi kosmicznymi miernikami odległości.

Reklama

Pomiar nastąpił dzięki technice Drift And Shift (DASH) przy pomocy Kosmicznego Teleskopu Hubble\'a, a właściwie zainstalowanej na jego pokładzie kamerze do wykonywania szybkich obrazów jasnych gwiazd. Następnie uzyskane dane porównano z tym zgromadzonymi w ramach projektu Araucaria realizowanego przez astronomów z instytucji europejskich, chilijskich i amerykańskich. Mierzyły one odległość do Wielkiego Obłoku Magellana, obserwując pociemnienie światła jednej gwiazdy w układach podwójnych, gdy druga gwiazda przechodziła na ich tle.

Astronomowie: Wszechświat rozszerza się znacznie szybciej, niż dotychczas sądziliśmy. Fot. NASA.

Na razie astronomowie nie mają pojęcia, dlaczego Wszechświat rozszerza się szybciej, niż miało to miejsce tuż po Wielkim Wybuchu. Wskazują tutaj, że do wyjaśnienia tej wielkiej zagadki być może potrzebna będzie nowa fizyka. Wzrost tempa rozszerzania się Wszechświata może powodować ciemna materia lub ciemna energia.

Główny badacz stałej Hubble\'a, Adam Riess, laureat Nagrody Nobla z Space Telescope Science Institute oraz Johns Hopkins University w Baltimore powiedział, że teraz on i jego zespół zamierzają zainicjować kolejne badania w tym kierunku, by dzięki nim zredukować niepewność swoich pomiarów do zaledwie 1 procenta.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. STScI

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy