Rosja zbuduje samolot kosmiczny, potężną rakietę i nową stację kosmiczną
Dmitrij Rogozin, szef Rosyjskiej Agencji Kosmicznej, zapowiedział realizację historycznych planów kosmicznych, które mają stać się rzeczywistością w ciągu następnych 5 lat. Rosja ma zaistnieć poza Ziemią.
„Elon Musk pacyfikuje rosyjski przemysł kosmiczny” - tymi słowami Dmitrij Rogozin, wicepremier Rosji odpowiadający za przemysł obronny i kosmiczny, skwitował szybki rozwój amerykańskiej firmy SpaceX, z którą państwowy Roskosmos nie ma szans konkurować. Największym problemem Rosji są rakiety wielokrotnego użytku i powstanie nowych załogowych kapsuł, które będą dostarczać astronautów do kosmicznego domu, bezpośrednio z terytorium USA, a nie jak działo się to dotychczas, z Kazachstanu.
Rogozin zapowiedział właśnie na Twitterze, że jego kraj jest w trakcie budowy samolotu kosmicznego, potężnej rakiety wielokrotnego użytku i przygotowania technologii do budowy stacji kosmicznej. Na razie nie jest jasne, czy zostanie zbudowany zupełnie nowy pojazd czy zmodyfikowany zostanie słynny Buran, czyli wahadłowiec, który powstał w 2002 roku i został zniszczony w wyniku katastrofy budowlanej.
Plany Roskosmosu nie powinny dziwić, jeśli przedsiębiorstwo nie będzie się rozwijało, upadnie cały rosyjski przemysł kosmiczny, a to będzie oznaczało, że Rosja przestanie się liczyć na arenie międzynarodowej w kwestiach militarnych.
Jest to niezwykle ważne, gdyż obecnie wchodzimy w nową zimną wojnę, która rozgrywać się będzie na ziemskiej orbicie. Tam bowiem w kolejnych latach będą powstawały nowe instalacje szpiegowskie, militarne internety, pojazdy zdolne do niszczenia satelitów, a ostatecznie pojawią się tam armie robotów chroniących interesów krajów w kwestii kosmicznego górnictwa. Kosmos to przyszłość, a jeśli Rosja nic w tej kwestii nie uczyni, to jej miejsce zajmą Chiny.
Rogozin zapowiedział, że jest pełen nadziei związanych z projektem nowej wersji, potężnej rosyjskiej rakiety o nazwie Angara, która ma wzbić się w niebo ok. roku 2023. Ma to być rakieta wielokrotnego użytku, podobnie jak Falcon-9 i Falcon Heavy od SpaceX, i będzie dysponowała budową modułową, czyli pozwoli na swobodny dobór mocy rakiet w zależności od potrzeb oraz uprości i obniży koszty eksploatacji.
Dzięki niej Rosjanie będą chcieli zbudować nową stację kosmiczną i udać się na Księżyc. Wicepremier Rosji odpowiadający za przemysł obronny i kosmiczny jest pewien, że program Angara pozwoli ponownie jego krajowi stać się liderem w realizowaniu komercyjnych misji kosmicznych i jednocześnie wzmocnić swoją pozycję na nowym, kosmicznym froncie.
Źródło: GeekWeek.pl/Roskosmos/Dmitrij Rogozin / Fot. Wikipedia/Roskosmos