Jarmusch na DVD

Na DVD pojawił się pakiet trzech filmów Jima Jarmuscha - "Ghost Dog: Droga samuraja", "Mystery Train" i "Nieustające wakacje".

article cover
INTERIA.PL

To już drugi pakiet z filmami reżysera - we wrześniu ubiegłego roku na płytach zadebiutowały obrazy "Inaczej niż w raju", "Poza prawem" i "Noc na Ziemi".

"Ghost Dog: Droga samuraja". Ghost Dog (Forest Whitaker) jest czarnoskórym zawodowym mordercą, pracującym dla jednego z podrzędnych bossów włoskiej mafii. To typowy wychowanek ulicy. Podczas porachunków pomiędzy młodocianymi gangami zostaje przypadkowo ocalony przez prawdziwego gangstera, akurat przechodzącego ulicą. Odtąd Louie (John Tormey), stanie się jego zleceniodawcą i panem. Jako że Ghost Dog jest wyznawcą zen i zasad tradycyjnego kodeksu samurajskiego bushido, który nakazuje przede wszystkim całkowite oddanie swemu panu, wykonuje wszystkie zlecenia i stale doskonali swoje umiejętności. Mieszka w spartańskich warunkach na dachu obok gołębnika, ćwicząc kendo i oddając się medytacjom w oczekiwaniu na kolejne zlecenia, przesyłane przez mafiozów za pośrednictwem gołębi. Pracuje zawsze w nocy, pojawia się bezszelestnie, jak duch (wszak nazywa się Ghost Dog) i bezbłędnie wykonuje swoje zadanie nie pozostawiając żadnych śladów.

"Mystery Train". Tak jak "Inaczej niż w raju", "Mystery Train" składa się z trzech części opatrzonych tytułami. Tym razem jednak głównym łącznikiem między epizodami nie są bohaterowie, lecz czas i miejsce akcji - podupadły hotel Arkada w Memphis w Stanie Tennessee, rodzinnym mieście Elvisa Presley'a. Zwykle nie odwiedza go wielu gości, nocny portier i chłopiec hotelowy nudzą się; rozmawiają na banalne tematy i słuchają lokalnej stacji radiowej. Pewnej nocy jednak coś zaczyna się dziać.

"Nieustające wakacje". Dwa i pół dnia z życia Aloysiousa Parkera, młodego Amerykanina, który nie ma domu, szkoły ani zawodu. Na swej nowojorskiej drodze spotyka różnych dziwnych ludzi - szaleńców, maniaków, outsiderów. Prowadzi z nimi krótkie rozmowy, załatwia różne drobne interesy i idzie dalej. Mówi o sobie: w pewnym sensie jestem turystą, turystą na nieustających wakacjach.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas