Leczenie śmiechem działa

Leczyć można na różne sposoby, nie tylko farmaceutykami. Podobno leczenie ludzi przy pomocy wspólnego śmiania się wymyślili Hindusi...

article cover
MWMedia

Ta metoda uzdrawiania ma mieć korzenie osadzone w jednej z odmian jogi, a opisana została w najstarszych hinduskich księgach. Medycyna nazwała ją gelotologią lub gelototerapią (gelos - w j. greckim "śmiech") Świat jednak poznał tę niekonwencjonalną terapię dzięki amerykańskiemu lekarzowi Patchowi Adamsowi, który w praktyce wprowadził śmiech do terapii w szpitalach, redukując w ten sposób odczuwanie bólu przez pacjentów.

Lekarz-klaun w roli głównej

W latach 80. XX-go wieku Patch Adams otworzył w Arlington, w stanie Wirginia, szpital specjalizujący się w oddziaływaniu śmiechem na chorych leczących rozmaite schorzenia. Działalność Patcha Adamsa stała się tak głośna, że amerykański przemysł filmowy w 1998 r. zrealizował o nim film "Patch Adams" z Robinem Williamsem w roli tytułowej.

Klaun na płodność

Adams w swej praktyce często wykorzystywał strój klauna, by rozbawiać dzieci samym swym wyglądem. Tu jednak trzeba wtrącić ważną uwagę: dla jednych klaun jest zabawny i dobry, ale dla innych może być przerażający i zły. Przykładowo, lekarze z centrum medycznego Assai Harofeh w Zerifin w Izraelu odkryli, że leczenie bezpłodności jest skuteczniejsze dzięki klaunom. Występy komików urządzane pacjentkom tego ośrodka podniosły skuteczność kuracji o 20 do 35 procent! I choć początkowo ustalenia te stały się powodem do niewybrednych żartów, wkrótce udowodniono, że chodzi o związek między śmiechem, a obniżeniem poziomu stresu u pacjentek.

Zobacz fragment filmu:

Mechanizm leczenia

Zdaniem uczonych, stres odgrywa znaczącą rolę w bezpłodność hamując procesy owulacji. Usunięcie skutków stresu przywraca płodność u aż 80 proc. pacjentek. Później jednak, gdy dziecko przyjdzie na świat, lepiej jest z klaunów na jakiś czas zrezygnować. Okazuje się bowiem, że dziecka klaun nie śmieszy, tylko jest dla niego dziwaczny.

Naucz się śmiać

Naukowcy z Uniwersytetu w Sheffield ustalili, że kilkuletnie dzieci często są przerażone widząc tuż przed sobą klauna. Dzieci takie są w silnym stresie i klaun nie działa na nich terapeutycznie. Z tego powodu odradza się sprowadzanie takich komików na kinderbale wczesnych przedszkolaków. Dopiero gdy dziecko podrośnie, gdy zobaczy klaunów w telewizji, czy cyrku i dowie się z reakcji otoczenia, że takie postaci powszechnie uznaje się za komiczne, a nie straszne lub żałosne, można klauna wprowadzić w jego najbliższe otoczenie.

MWMedia

Odkrycie brytyjskich uczonych dowodzi, że w każdej terapii trzeba zachować ostrożność. Nawet gdy leczy się śmiechem.

Tadeusz Oszubski

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas