Psy mogą nauczyć się nazw nawet 100 zabawek, ale to nie koniec ich zdolności
Najwięksi przyjaciele człowieka wciąż nas zaskakują swoimi niezwykłymi zdolnościami, o których nawet nam się nie śniło. W zdumienie wprawiają nawet naukowców, którzy właśnie opublikowali wyniki dużych badań na ich temat.
Naukowcy z Uniwersytetu Loranda Eoetvoesa w Budapeszcie (ELTE) przez ostatnie 2 lata prowadzili badania z udziałem sześciu psów z Węgier, Brazylii, Holandii, USA, Norwegii i Hiszpanii. Ich wyniki zostały opublikowane na łamach prestiżowego pisma Royal Society Open Science.
Okazuje się, że wiele psów bez problemu jest w stanie zapamiętać nazwy co najmniej 28 swoich zabawek, a niektóre nawet ponad 100. Ale to nie wszystko. Nazw nowych zabawek uczą się w piorunującym tempie. Nawet już po czterech powtórzeniach zapamiętywały ich nazwy przynajmniej na krótki czas, a po większej ilości, już na stałe.
Naukowcy tłumaczą, że ich badania pokazują ciekawą zdolność czworonogów. Można je porównać z systemem uczenia mowy u dzieci, które w wieku ok. 18 miesięcy zaczynają operować coraz to nowymi słowami.
Badania prowadzono z udziałem 6 psów. Ich właścicieli poproszono, by w ciągu tygodnia nauczyli swoje psy nazw 6, a potem 12 zabawek. Większość z nich udało się to uczynić bez większych problemów. Dodajmy, że psy biorące udział w eksperymencie należały do rasy border collie.
Pomimo tego, naukowcy zaznaczają, że podobne zdolności wykazały w podobnych badaniach również inne rasy, a wśród nich: owczarki niemieckie, pekińczyki, Yorkshire terriery, miniaturowe owczarki australijskie i niektóre mieszańce. Oczywiście, nie wszyscy przedstawiciele tych ras i innych posiadają podobne zdolności, ale badania i tak pozytywnie zaskoczyły naukowców.
Naukowcy z Uniwersytetu Loranda Eoetvoesa w Budapeszcie zamierzają w dalszym ciągu prowadzić swoje badania. Tym razem z udziałem innych ras. Chcą sprawdzić, czy te zdolności zwierzaków tkwią w bliskich relacjach pomiędzy właścicielami a pasami, czy jednak rozwiązanie tej tajemnicy znajduje się gdzie indziej.
