Skoczył do wnętrza wulkanu

Wydarzenie miało miejsce w okolicach Pietropawłowska na rosyjskiej Kamczatce. Valery Rozov dokonał niezwykle brawurowego przedsięwzięcia: ubrany w specjalny kombinezon (tzw. wing suite) wyskoczył z helikoptera w głąb Wulkanu Mutnowskiego. Spadochron otworzył dopiero po przekroczeniu linii krateru, lądując bezpiecznie na kawałku lodu - w samym środku aktywnego wulkanu.

Rosjanin wraz z 10-osobową ekipą kilkakrotnie sprawdzali teren wykonania skoku, bowiem miejsce lądowania było możliwe jedynie na kawałku lodu w samym środku czynnego wulkanu. Ze względu na zmienną pogodę, skok był możliwy dopiero trzeciego dnia przygotowań. Rozov wyskoczył z helikoptera MI-8 lecącego na wysokości 3300 metrów i wleciał w sam środek krateru Wulkanu Mutnowskiego.

Rosjanin musiał być niezwykle precyzyjny podczas lądowania, bowiem w głębi wulkanu były dość silne turbulencje, a lód, na którym miał wylądować, tylko na niewielkiej powierzchni był na tyle gruby, by utrzymać Rozova. Po udanym skoku Rozov został wyciągnięty z krateru za pomocą liny.

Na Półwyspie Kamczackim znajduje się ponad 160 wulkanów, w tym 28 wciąż aktywnych. Wulkan Mutnowski jest jednym z najbardziej niezwykłych zjawisk na Kamczatce. Strome ściany otaczają szeroki i głęboki krater wulkanu, który ma wysokość 2323 m n.p.m.

Zobacz film w INTERIA.TV::

opr. ML