Złote buty z dostawą helikopterem. Luksus dla twoich stóp

Marzenie o złotych butach może się ziścić. Włoski szewc Antonio Vietri stworzył kolekcję męskich mokasynów, w których wierzch tworzy plecionka z 24-karatowego złota.

Antonio Vietri i but zdobiony 24-karatowym złotem
Antonio Vietri i but zdobiony 24-karatowym złotemAFP

Antonio Vietri od lat pracował nad pomysłem, by stworzyć buty uplecione z 24-karatowego złota. Głównym celem tego rzemieślnika, mającego swój warsztat na północy Włoch, są odbiorcy z krajów Zatoki Perskiej.

Na złotą kolekcję obuwia składają się zamszowe mokasyny, niebieskie lub czarne, które mają wierzchy wykonane ze złotej plecionki. Męska linia obuwia "powstała w 2016 roku, po ośmiu miesiącach badań i prób" - powiedział w rozmowie z agencją AFP rzemieślnik."Są to pierwsze na świecie buty z 24-karatowego złota" - mówi. Złoto w postaci wąskich pasków jest tkane ręcznie.

"Cechą szczególną tych butów jest to, że złoto nie jest po prostu wyposażeniem dodatkowym lub ozdobnym guzikiem. Złoto jest integralną częścią buta, który jest szyty ze skóry" - zauważa Antonio Vietri. Rzemieślnik planuje także stworzyć linię butów ze złota dla kobiet. "Największą trudnością było znalezienie równowagi pomiędzy grubością złota a elastycznością buta" - zauważa, dodając, że buty muszą być przede wszystkim wygodne. "Jeśli buty są zbyt lekkie, złota plecionka się gnie. Jeśli zaś jest zbyt ciężka, sprawiają ból" - wyjaśnia Vietri.

Za takie pudełeczko zapłacimy 25-30 tysięcy euro. W cenie jest... dostawa helikopteremAFP

Na uszycie takich butów potrzebne jest 230 gramów złota, każda para jest unikatowa i wykonana na zamówienie, po pełnej analizie stóp wykonanej skanerem 3D. Złote buty są sprzedawane w cenie 25-30 tys. euro. Cena ta obejmuje również dostawę helikopterem... i ozdobne, czarne lakierowane pudełko. Wersja The Luxury Collection zawiera jedwabne buty malowane w srebrne lub złote wzory (farbami ze sproszkowanych metali). Na życzenie możliwe jest również dodanie ozdób z pereł i diamentów.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas