Kenia zlicytowała porzucone samoloty. Niesamowicie niskie ceny wyjściowe

Kenijska Dyrekcja Lotnisk wystawiła na sprzedaż 73 egzemplarze porzuconych samolotów. Niektóre z nich były mocno draśnięte zębem czasu. Była to idealna okazja dla pasjonatów lotnictwa po pozyskania takiego samolotu dla siebie.

Zakończyła się już ostatnia licytacja opuszczonych samolotów zainicjowana przez Kenijską Dyrekcję Lotnisk. Na liście aukcyjnej znalazły się maszyny, które od wielu lat nie wzleciały w powietrze i zostały porzucone przez linie lotnicze na lotniskach w Kenii. Można było wyłowić takie perełki jak 54 letni Boening 707-300, który do 2009 roku służył Safari Airlines. Samolot doznał znacznego uszkodzeniu podczas lądowania w Mombasie. Cena wywoławcza Boeninga 707-300 wynosiła 2497 dolarów. 

Jak podaje portal Simple Flying, KAA w sierpniu 2020 roku skontaktowała się z prawowitymi właścicielami porzuconych samolotów. Kenijska Dyrekcja Lotnisk wystosowała do nich podanie o usunięcie swoich maszyn z terenów kenijskich lotnisk. Właściciele samolotów zostali również poinformowani, że w przypadku niespełnienia prośby ich własność zostanie zlicytowana na specjalnej aukcji.  

Reklama

Aukcje odbywały się na lotniskach w Jomo Kenyatta, Wilson, Mombasa i Lokichogio. Ceny wywoławcze samolotów były absurdalnie niskie. Cena wyjściowa za najtańszy egzemplarz wynosiła 58 dolarów, choć większość oscylowała w okolicach 100 dolarów. Kwota wywoławcza za najdroższy samolot wynosiła 56 tysięcy dolarów. Nikt nie miał wątpliwości, że pomimo niskich cen wyjściowych, samoloty zostaną sprzedane za o wiele więcej. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samolot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy