Szpiegowskie obiekty nad Polską. Armia pokazała nową broń

W maju bieżącego roku, Mariusz Błaszczak, szef Ministerstwa Obrony Narodowej ogłosił, że Wojsko Polskie chce maksymalnie zwiększyć możliwości w zakresie radiolokacyjnego rozpoznania przestrzeni powietrznej i nawodnej. Będzie to możliwe za pomocą aerostatów o nazwie Barbara.

MON złożył zapytanie ofertowe w tej sprawie. Jest to pokłosie ostatnich incydentów szpiegowskich w naszym kraju w roli głównej z balonami czy rosyjską rakietą Ch-55 pod Bydgoszczą. Przypominamy, że w granice Polski z terytorium Białorusi wleciał balon szpiegowski, a dużo większe urządzenia z Chin inwigilowały niedawno różne tajne ośrodki wojskowe w Stanach Zjednoczonych.

Teraz Wojskowe Centrum Rekrutacji w Sandomierzu poinformowało na platformie X, że "Wojska Radiotechniczne realizują proces zwiększenia zdolności do rozpoznania radiolokacyjnego w ramach rozwoju Sił Zbrojnych RP". Ujawniono więcej ciekawych informacji na temat lokalizacji posterunków radiolokacyjnych i miejsca, gdzie powstanie pierwszy z nich.

Okazuje się, że plany zakładają sformowanie aerostatowego batalionu radiotechnicznego. Pierwszy posterunek ma powstać w lipcu 2026 roku. Wojska Radiotechniczne zamieściły też mapę, na której pokazano lokalizację posterunków. Ma ona wymiar nie tylko informacyjny dla obywateli Polski, ale również być przestrogą dla naszego wroga.

Jeśli chodzi o lokalizację pierwszego posterunku radiolokacyjnego dla aerostatów, to ostatecznie wybrano na to miejsce 3. Sandomierski Batalion Radiotechniczny w Zarowiu k. Kurzyny Wielkiej, w gminie Ulanów, w powiecie niżańskim. Oprócz niego, maszyny pojawią się w miejscowości Sędzice, Karbowskie i Pobikry. Zamieszczona mapa sugeruje również, że w Czerwonym Borze znajdzie się centrum dowodzenia.

Armia chce odbudować polskie wojska balonowe, które powstały ponad 100 lat temu, a obecnie już nie istnieją, a jak widać, wciąż jest na nie zapotrzebowanie przez działania Rosji czy Chin. Aerostat to tak naprawdę wysoko wyniesiony balon na uwięzi, zabierający ze sobą nowoczesny radar 3D, który ma zdolność wykrywania obiektów powietrznych na różniej wysokości.

MON ujawnił, że Wojsko Polskie chce pozyskać cztery sztuki aerostatów Barbara ze Stanów Zjednoczonych. Ich zadaniem będzie ciągła radiolokacja nadzoru przestrzeni powietrznej, w tym wykrywania celów nawodnych. Zanim jednak one do nas dotrą, będziemy dysponowali innymi maszynami, które pozwolą nam już teraz aktywnie się bronić.

Armia w lipcu podpisała umowę na dostawę dwóch szwedzkich samolotów wczesnego ostrzegania i dowodzenia Saab 340B AEW-300 klasy AEW&C (Airborne Early Warning and Control). Mają one pojawić się w Polsce do końca roku.