Blisko 35% chorujących na COVID-19 ma problemy zdrowotne nawet pół roku później
Kolejne analizy dostarczają nam mało optymistyczne wieści na temat tzw. długiego ogona choroby, bo wynika z nich, że blisko 35% pacjentów zmaga się z problemami psychicznymi albo neurologicznymi jeszcze pół roku po wyzdrowieniu.
Jak sugerują autorzy badań opublikowanych właśnie w prestiżowym magazynie The Lancet Psychiatry, pacjenci covidowi charakteryzują się zwiększoną skłonnością do wykształcenia pewnych problemów mózgowych w stosunku do tych cierpiących z powodu innych infekcji układu oddechowego. Badając dane ponad 230 tysięcy osób, które pokonały Covid-19, zaobserwowali że aż 34% z nich została zdiagnozowana w zakresie chorób neurologicznych albo psychiatrycznych w ciągu 6 miesięcy po wyzdrowieniu. Najczęściej pojawiającymi się dolegliwościami były stany lękowe (17%) i wahania nastroju (14%), które dla 13% pacjentów były pierwszymi zdiagnozowanymi problemami natury psychicznej.
Naukowcy wyśledzili również schorzenia natury neurologicznej, jak krwotoki mózgowe (0,6%), udary (2,1%) czy demencja (0,7%), ale były one zdecydowanie rzadziej występujące niż te psychiczne, choć ich ryzyko rosło wraz z ciężkością przebiegu Covid-19. Żeby mieć porównanie, badacze przyjrzeli się również danym 100 tysięcy pacjentów chorujących na grypę i ponad 236 tysiącom pacjentom ze zdiagnozowaną inną infekcją układu oddechowego. Okazało się, że można mówić o 44% większym ryzyku schorzeń neurologicznych i psychicznych po Covid-19 niż po grypie i 16% większym niż po innych infekcjach układu oddechowego. I choć jak sugerują autorzy, indywidualne ryzyko nie jest tak wysokie, ale łączny efekt w skali globalnej będzie bardzo znaczący.
- Wiele z tych schorzeń ma charakter przewlekły. W efekcie systemy opieki zdrowotnej muszą być przygotowane na mierzenie się ze zwiększonym zapotrzebowaniem na usługi opieki zdrowotnej - tłumaczą. Jak wynika też za danych, ryzyko długiego ogona rosło wraz z ciężkością Covid-19 i koniecznością hospitalizacji, bo aż 46% pacjentów wymagających intensywnej opieki miało problemy neurologiczne i psychiczne. 2,7% z nich doświadczyło krwotoków mózgowych, podczas gdy u pacjentów niewymagających hospitalizacji wynik ten wynosił zaledwie 0,3%, a 7% cierpiało z powodu udarów, w porównaniu z 1,3% u pacjentów niewymagających leczenia szpitalnego.
- Niestety część schorzeń zidentyfikowanych w tym badaniu ma charakter chroniczny albo nawracający, więc negatywny wpływ Covid-19 może zostać z nami jeszcze na długie lata - tłumaczy jeden z autorów. Inny wskazuje też, że pocovidowe problemy psychiczne, które będą znaczące, nakładają się na stale rosnącą liczbę osób wymagających pomocy psychicznej i bez tego, więc stoimy w obliczu ogromnego wyzwania.
Źródło: GeekWeek.pl/sciencealert