Elon Musk stał się współautorem badań na temat przeciwciał CoVID-19
Najpierw sceptycznie wypowiadał się o pandemii, głośno krytykując wprowadzone obostrzenia, a teraz został współautorem badań przeprowadzonych wśród pracowników SpaceX. Po co to wszystko?
Ponad 4300 pracowników kosmicznej firmy Elona Muska dobrowolnie wzięło udział w badaniach na temat przeciwciał Covid-19, których współautorem był szef SpaceX. Ich wyniki zostały właśnie opublikowane w magazynie Nature Communications i pokazują dowody na to, że osoby, które przechodziły Covid-19 z łagodniejszymi objawami, wykształciły mniejszą odporność na chorobę niż osoby z ciężkim przebiegiem. Co więcej, z badań zdaje się wynikać, że jest pewien konkretny poziom przeciwciał, który jest w stanie zapewnić odporność, ale jednocześnie czytamy w nich, że dokładne liczby związane z ochroną przed ponowną infekcją pozostają niejasne. Jak wskazują autorzy, dużo silniejszą odpowiedź układu immunologicznego niż łagodny przebieg choroby wywołują również szczepienia, dlatego mają nadzieję, że ich wyniki i inne podobne analizy pomogą ustawodawcom w opracowaniu skutecznej strategii dystrybucji ich ograniczonej ilości.
Wracając do pracowników SpaceX, w kwietniu ubiegłego roku zostali mailowo poproszeni o wypełnienie ankiety - mniej więcej w tym samym czasie, kiedy Elon Musk szerzył niebezpieczną dezinformację o wirusie w wewnętrznej korespondencji firmy i na Twitterze. Wystarczy przypomnieć, że w marcu mówił swoim pracownikom, że prędzej zginą w wypadku niż na skutek Covid-19, bo nie uważa, żeby ten wirus był w gronie 100 największych zagrożeń zdrowotnych w Stanach Zjednoczonych. W tym samym miesiącu twierdził, że przed końcem kwietnia w Stanach Zjednoczonych będzie prawdopodobnie około… zera nowych przypadków.
Dziwne? Nie da się ukryć, szczególnie że od tego czasu 500 tysięcy Amerykanów zmarło z powodu nowej choroby, a zachorował również sam Elon Musk, w listopadzie ubiegłego roku, ale szczęśliwie doświadczył tylko delikatnych objawów. Przypadek, a może zaplanowana akcja? Tego się pewnie nie dowiemy, ale jedno jest pewne - w tym samym czasie obecny medyczny dyrektor firmy SpaceX pracował z ekspertami z Harvardu i lekarzami z Ragon Institute nad programem testowym poziomu przeciwciał.
Ten powstał i ostatecznie został współstworzony przez ponad 30 autorów z MIT, Harvardy, Beth Israel Deaconess Medical Center, Howard Hughes Medical Center, SpaceX i wielu innych - ba, doczekał się nawet finansowania ze strony fundacji charytatywnej Elona Muska, National Institutes of Health. Pracownicy SpaceX, którzy zdecydowali się wziąć w nim udział co miesiąc oddawali próbki krwi do badania. Co jednak znamienne i może wpłynąć na odbiór wyników, aż 92% z nich to byli mężczyźni.
Źródło: GeekWeek.pl/Nature / Fot. Pexels