Google tworzy sztuczną inteligencję, która przewidzi naszą śmierć
Jakiś czas temu naukowcy z Australii postanowili wykorzystać możliwości AI w kwestii przewidywania długości życia pacjentów tylko na podstawie obserwacji ich narządów wewnętrznych.
W trakcie eksperymentów, specjaliści wykorzystali obrazy organów wewnętrznych klatki piersiowej 48 pacjentów i dali je do przeanalizowania sztucznej inteligencji. Jej zdaniem było określenie, który z pacjentów umrze w ciągu najbliższych 5 lat. Algorytm przewidział ten moment z dokładnością na poziomie 69 procent. Jest to podobna trafność diagnozy, co stawiana przez lekarzy.
Tym projektem zainteresowała się ostatnio firma Google. Jej inżynierowie zbudowali własny algortym AI, który zbiera dane o pacjentach, analizuje je i określa ich stan zdrowia, a także wylicza prawdpodobieństwo zbliżającej się śmierci.
Sztuczna sieć neuronowa Google, podobnie jak specjalistów z Kraju Kangurów, została przygotowana w ten sposób, aby uczyć się na podstawie gromadzonych danych i zwiększa swoje umiejętności. Dzięki niej lekarze nie muszą teraz wykonywać specjalnych inwazyjnych zabiegów, aby jeszcze lepiej przewidywać zagrożenie i o wiele wcześniej, niż dotychczas, przygotowywać odpowiednie terapie mające na celu wydłużenie życia pacjentów.
Google tworzy sztuczną inteligencję, która przewidzi naszą śmierć. Fot. Pexels.
Google informuje, że na tę chwilę ma umowę z amerykańskimi uniwersytetami i placówkami medycznymi, które dostarczyły już ok. 46 miliardów pojedynczych danych o anonimowych pacjentach.
Dużą ciekawostką jest tutaj fakt, że sztuczna inteligencja nauczyła się analizować i rozpoznawać bardzo złożone objawy chorób, co w przypadku człowieka wymaga długotrwałego szkolenia. Eksperci przyznają również, że pomimo tego, że stworzyli algorytm głębokiego uczenia (deep learning), to do końca nie wiedzą, w jaki sposób komputer dochodzi do wysuwanych wniosków.
Technologia Google przeszła już swój chrzest bojowy. Niedawno pewna kobieta trafiła do szpitala z rakiem piersi. Po konsultacji z lekarzami, badaniach medycznych i analizie przez komputery aż 175 tysięcy rekordów na temat jej zdrowia, komputery stwierdziły, że ma 9,3% szans na to, że szybko umrze.
Historia analizowanego przypadku pacjentki. Fot. Google.
Naukowcy z Google postanowili dane te poddać analizie przez ich sztuczną inteligencję. Okazało się, że system określił jej szanse na szybką śmierć na poziomie 20%. Pacjentka umarła kilka dni później. AI Google, nie tylko z większą skutecznością przewidziała jej przyszłe losy, ale również dokładnie określiła, ile dni spędzi w szpitalu, czy uda jej się pokonać chorobę i czy może nastąpić remisja.
Technologia opracowana przez Google lepiej radzi sobie w prognozach długości życia ludzi cierpiących na przewlekłe choroby i znajdujących się w ciężkim stanie.
Chociaż takie systemy mogą okazać się zbawienne w pracy lekarzy, to jednak raczej nikt nie chce, aby ktoś wyliczał dni do jego śmierci, a tym bardziej informował go o tym.
Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Pexels/Google