Polska metoda wykrywania tabletek aborcyjnych. Jest skuteczna i szybka
Powstała nowatorska metoda sprawdzania, czy kobieta zażyła tabletki wywołujące aborcje. Jej twórcami ma być troje polskich naukowców z Wrocławia. Sprawę opisał amerykański dziennikarz Patrick Adams na łamach gazety "The New York Times" i już wywołała ona duże poruszenie w Stanach Zjednoczonych. Powód zaskakuje.
Aborcja farmakologiczna polega na wywołaniu poronienia za pomocą tabletek zwanych popularnie poronnym lub wręcz "aborcyjnymi". Do tej pory bardzo trudno było ustalić, czy dana kobieta w przeszłości stosowała takie tabletki. Dzięki odkryciu nowej metody opracowanej przez trójkę polskich naukowców z Wrocławia będzie to możliwe i bardzo proste.
Pojawiają się doniesienia, że w Polsce nie tylko stworzono testy laboratoryjne do wykrywania środków aborcyjnych, ale w rzadkich przypadkach wykorzystuje się je również do badania przebiegu ciąży. Nie wiadomo jeszcze, czy testy te są stosowane gdziekolwiek indziej na świecie.
W artykule dziennikarz wyjaśnił, że kobiety w Ameryce są do dziś przekonane, że nikt nie jest w stanie ustalić, czy zażyły tabletki do sztucznego wywołania poronienia. Jeśli jednak polskim naukowcom udało się opracować taką metodę, to może ona także bardzo poważnie wpłynąć na wyroki w Stanach Zjednoczonych. Nie można bowiem wykluczyć, że dzięki pracy naukowców z Wrocławia amerykańscy śledczy zyskają potężne narzędzie do wykrywania nielegalnych aborcji.
Amerykanie postąpiliby mądrze rozważając możliwość zastosowania tej technologii pewnego dnia po tej stronie Atlantyku i wykorzystania jej przez organy ścigania do sprawdzania, czy kobiety zażywały pigułki aborcyjne. Obecnie są one zakazane lub podlegają ograniczeniom w ponad dwudziestu stanach
Patrick Adams napisał, że rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu potwierdziła, że testy te są już stosowane w Polsce do badania przebiegu ciąży
Wykrywanie zażycia tabletek aborcyjnych. Jak to działa?
Odkrycie polskich naukowców ma być związane z nową metodą wykrywania w próbkach organicznych mifepristonu i mizoprostolu, które wchodzą w skład popularnych tabletek używanych do wywołania poronienia.
W październiku 2022 roku grupa naukowców z Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i Instytutu Badań Toksykologicznych opisała na łamach specjalistycznego czasopisma Molecules technikę wykrywania tzw. kwasu mizoprostolowego. To substancja wytwarzana przez organizm kobiety po zażyciu mizoprostolu, który wchodzi w skład jednej z tabletek aborcyjnych.
W opublikowanym kilka tygodni później artykule także na łamach Molecules polscy naukowcy opisali "szybką, czułą i niezawodną metodę" wykrywania innego leku aborcyjnego (mifepristonu) we krwi matki.
W artykule opublikowanym w "The New York Times" jego autor nie podał nazwisk polskich naukowców, którzy odkryli metodę wykrywania użycia przez kobiety tabletek aborcyjnych. - Opracowali te testy po części z obawy, że dostępność tabletek aborcyjnych na czarnym rynku stwarza zagrożenie dla zdrowia publicznego - wyjaśnił dziennikarz. Według uzyskanych przez niego informacji badania przeprowadzono w ramach projektu naukowego finansowanego przez państwo w 2022 roku.