Powstał test krwi, który potrafi przewidzieć, czy umrzemy w ciągu najbliższych 5-10 lat

Czy chcielibyście wiedzieć, kiedy wybije Wasza ostatnia godzina, a może wychodzicie z założenia, że lepiej tego nie wiedzieć? Tak czy inaczej, najnowsze badania sugerują, że już niebawem będziemy w stanie to sprawdzić.

Nowe prowokacyjne badania sugerują, że za sprawą testów krwi jesteśmy w stanie śledzić 14 różnych biomarkerów, które są w stanie przewidzieć ryzyko śmierci w ciągu najbliższych dziesięciu lat dużo skuteczniej niż inne dostępne metody (oczywiście jak łatwo się domyślić, do klinicznych testów tego rozwiązania jeszcze daleka droga, ale jego autorzy są dobrej myśli). Co ciekawe, markery te nie są związane z żadną konkretną chorobą i dotyczą śmiertelności z przyczyn wszelkich - reprezentują ogólny stan zdrowia, monitorując np. stany zapalne czy proces glikolizy. 

Reklama

Naukowcy przeprowadzili już testy na grupie 44 tysięcy pacjentów ze wszystkich grup wiekowych, co pozwoliło im udowodnić, że metoda jest tak samo skuteczna niezależnie od wieku czy płci. Badania miały jednak swoje ograniczenia i dla przykładu wzięli w nich udział głównie Europejczycy, więc teraz trzeba będzie poświęcić jeszcze sporo czasu, żeby uzupełnić dane o inne grupy etniczne, w których wyniki mogą być zupełnie inne. Poza tym, trzeba też pamiętać, że nie mówimy tylko o pewnej fanaberii czy wiedzy dla samej wiedzy, bo testy te mogą znaleźć praktyczne medyczne zastosowanie.

A mowa tu o tzw. zastępczym punkcie końcowym, czyli ocenianej w badaniu klinicznym mierzalnej zmianie stanu zdrowia, będącej następstwem interwencji leczniczej, profilaktycznej lub ekspozycji na czynnik narażenia. Zastępcze punkty końcowe mogą mierzyć parametry korelujące z postępem lub zasięgiem choroby, a ich głównym celem jest uzyskanie wniosku bez obserwacji istotnych punktów końcowych, które często wymagają wieloletniej obserwacji, dużej grupy chorych i dużych nakładów finansowych. Jako przykład można podać tu np. pomiar gęstości mineralnej kości zamiast ryzyka złamania w profilaktyce osteoporozy.

Jedna z autorek badania, Eline Slagboom z Leiden University, sugeruje również, że nowa metoda może pomóc lekarzom w ustaleniu bardziej efektywnych sposobów leczenia starszych pacjentów: - Wiek kalendarzowy nie mówi za wiele o generalnym stanie zdrowia osoby starszej, bo jeden 70-latek może być zdrowy jak ryba, a inny cierpieć z powodu trzech różnych chorób. Teraz mamy zaś zestaw biomarkerów, które pomogą nam zidentyfikować słabszych pacjentów, wymagających pomocy w pierwszej kolejności.

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy