Robotyczna proteza sterowana AI przełomem w chodzeniu po amputacji

Osoby decydujące się na korzystanie z robotycznych protez po utracie kończyny, bardzo często narzekają na to, jak wiele czasu zajmuje ich odpowiednie dopasowanie do sposobu chodzenia. Na szczęście już nadeszły lepsze czasy.

A wszystko za sprawą opracowanego właśnie systemu sztucznej inteligencji, który potrafi błyskawicznie dopasować robotyczną protezę do ciała pacjenta i umożliwić chodzenie po płaskich powierzchniach już 10 minut później. Wykorzystuje on algorytm prób i błędów, żeby rozpoznać pewne wzory w sposobie poruszania się, ustawić bezpieczne limity i nauczyć się schematów pozwalających na upłynnienie chodzenia.

Oczywiście rozwiązanie to ma też pewne ograniczenia, bo sztuczna inteligencja wciąż wymaga szkolenia, a to nie może przecież odbywać się kosztem zdrowia i komfortu pacjentów. I choć AI się nie męczy i mogłoby pracować bez przerwy, to osoby korzystające z protez muszą być do nich podłączone, żeby można było wprowadzić zmiany, co jest wskazane przez czas nie dłuższy niż 15-20 minut.

Reklama

Mówiąc krótko, chociaż rozwiązanie to może być naprawdę przełomowe i znacznie ułatwić życie właścicielom takich protez, to niestety jest jeszcze dalekie od wprowadzenia na rynek. Co więcej, na razie nie wiadomo, czy system działa równie sprawnie podczas chodzenia po pochyłym i trudnym terenie czy schodach, więc przed naukowcami jeszcze wiele pracy, zanim rozwiązanie zacznie być powszechnie stosowane.

Trzeba też pamiętać, że system działa przewodowo, więc pacjenci wciąż będą zmuszeni do wizyty w laboratorium, ale powinni spędzać tam zdecydowanie mniej czasu i więcej cieszyć się samodzielnym życiem. A z czasem jest też szansa na bezprzewodowy wariant, który każdy pacjent mógłby nosić przy sobie, żeby w razie konieczności szybko dopasować ustawienie protezy do potrzeb i warunków.

Źródło: GeekWeek.pl/engadget/Fot. spectrum.ieee

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy