Spadek liczby szczepień przeciw COVID-19. Lekarze alarmują
Tegoroczny sezon szczepień przeciw COVID-19 w USA rozpoczął się wolniej niż zwykle. Powodem jest opóźnione zatwierdzenie nowej wersji szczepionki oraz zaskakująca decyzja władz o rezygnacji z ogólnych zaleceń dotyczących szczepień. Jak informuje Pfizer, sprzedaż jego preparatu Comirnaty spadła aż o 25 proc. po tym, jak rząd USA zawęził grupy osób uznawanych za potrzebujące dawki przypominającej.

Według danych firmy w trzecim kwartale 2025 roku sprzedaż Comirnaty w USA spadła do 870 mln dolarów, wobec 1,16 mld rok wcześniej. To sygnał nie tylko słabnącego zainteresowania społeczeństwa, ale też zmieniającej się polityki zdrowotnej, której skutki odczuwają producenci szczepionek na całym świecie.
CDC: Decyzja należy do pacjenta
Jeszcze do ubiegłego roku Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) rekomendowały coroczne dawki przypominające dla wszystkich osób od 6. miesiąca życia. Teraz, po zmianach wprowadzonych przez nowego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr., agencja przestała rekomendować szczepienia komukolwiek - decyzję pozostawiono pacjentom i ich lekarzom.
To odejście od wcześniejszej zasady powszechnej profilaktyki wywołało duże zamieszanie. Niektóre apteki zaczęły wymagać recept, inne pytały klientów o choroby współistniejące. Choć organizacja America's Health Insurance Plans potwierdziła, że ubezpieczyciele nadal pokrywają koszty szczepień, niepewność pozostaje duża - zarówno wśród pacjentów, jak i samych farmaceutów.
Nieufność zamiast ochrony
Eksperci ostrzegają, że skutkiem chaosu informacyjnego będzie dalszy spadek liczby szczepień: "Wskaźniki szczepień już od lat są suboptymalne, a w tym sezonie spadną jeszcze bardziej" - mówi dr Amesh Adalja z Johns Hopkins Center for Health Security. Farmaceutka Theresa Tolle z Florydy, cytowana przez The Independent, zauważa zaś, że klienci są coraz bardziej zagubieni: "Ludzie nie wiedzą, komu wierzyć. Jedni proszą o szczepionkę, inni mówią, że się jej boją, choć wcześniej przyjmowali ją wielokrotnie".
Zjawisko to potwierdzają dane, zainteresowanie szczepieniami maleje, a rosnąca nieufność wobec autorytetów medycznych i politycznych tylko pogłębia ten trend. I chociaż dane te dotyczą Stanów Zjednoczonych, podobny trend obserwuje się na całym świecie i będzie on miał zdaniem ekspertów wpływ nie tylko na nadchodzący sezon infekcji, ale i długofalowy - to poważne zagrożenie ze strony chorób, które od dawna mieliśmy pod kontrolą.









