Wirusy pokarmowe mogą namnażać się w ślinie. Ale to dobra informacja
Z nowych badań wynika, że nie docenialiśmy wirusów wywołujących choroby jelitowo-żołądkowe. Dobra wiadomość jest taka, że są szanse na badania nad szczepionką i leki wymierzone w norowirusy.
Wirusowe zakażenia układu pokarmowego przytrafiają się aż 1,5 miliarda ludzi na świecie każdego roku. Objawami infekcji są nudności i wymioty, biegunka, czasami też gorączka. Choroba najczęściej przechodzi chodzi sama po 2-3 dniach. Przyczyną "grypy żołądkowej" są zwykle rotawirusy i norowirusy.
Ze względu na umiejscowienie objawów zakładano dotąd, że wirusy te namnażają się tylko w układzie pokarmowym, w komórkach jelit. Okazuje się, że jest jednak inaczej.
Norowirusy namnażają się też w śliniankach
Badacze z amerykańskich Narodowych Instytutów Zdrowia w Maryland przeprowadzili serię eksperymentów na myszach. Wynikło z nich, że norowirusy namnażają się także w gruczołach ślinowych oraz mlekowych gryzoni.
Postanowili także stwierdzić, czy ludzkie norowirusy rozmnażają w komórkach gruczołów ślinowych pobranych od ludzi i hodowanych w laboratoriach. Okazało się, że tak, donoszą badacze w pracy opublikowanej w “Nature".
Czy "grypa żołądkowa" może przenosić się drogą kropelkową?
Od dwóch dekad wiadomo było, że w ślinie są przeciwciała, które dopasowane są do glikoprotein na powierzchni norowirusów. Nikt wcześniej jednak nie wykazał, że ma to jakąś rolę w ich namnażaniu.
To dobra wiadomość, bo oznacza, że będzie można norowirusy hodować w laboratoriach i lepiej badać. Jest więc nadzieja na to, że powstaną leki lub szczepionki. Dziś ani jednych, ani drugich skierowanych przeciwko tym wirusom nie ma.
Mimo wszystko to, że ludzkie norowirusy przenoszą się drogą kropelkową, przez ślinę, wymagać będzie jednak dodatkowych badań.