Orkan Ciaran. Kto wymyśla te dziwne nazwy silnych wichur?

Silny wiatr i ulewny deszcz. Nad Europą szaleje orkan Ciaran. Imiona dla orkanów to rzecz, która może wprawiać w zdumienie. Odpowiadamy, dlaczego to właśnie nimi meteorolodzy nazywają wichury.

Skąd biorą się nazwy orkanów?

Wiele osób może zastanawiać się, dlaczego nadajemy imiona orkanom. Tłumaczy to Światowa Organizacja Meteorologiczna. Dzięki niej możemy dowiedzieć się, że imiona pomagają w szybszej identyfikacji wichur, a tym samym przekazywaniu ostrzeżeń i istotnych informacji na ich temat. Imiona są również łatwiejsze do zapamiętania niż liczby czy trudna terminologia.

Co więcej, imiona, które do tego są używane, wybierane są również na podstawie bliskości do danej kultury. Dlatego właśnie orkany występujące w Japonii nazywa się np. Usagi lub Koguma, a te w Australii Kate lub Jack.

Reklama

Kto wymyśla imiona orkanów?

Imiona orkanów wymyślane są w zależności od terenu, na którym występują jako pierwsze. Europa od 2017 roku podzielona jest na pięć obszarów, które decydują, jaka nazwa zostanie przydzielona danemu zjawisku. Zwykle nowa lista imion zaczyna obowiązywać już od 1 września.

Wielka Brytania, Irlandia oraz Holandia ustanawiają imiona dla orkanów powstających w północno-zachodnim sektorze. Dlatego właśnie oni nadali imię orkanowi Ciarán.

Orkany przybywające z południowo-zachodniego kierunku, nazywane są przez Hiszpanię, Portugalię, Francję, Belgię i Luksemburg. Natomiast Grecja, Cypr i Izrael przygotowują imiona dla orkanów występujących w regionie wschodniośródziemnomorskim. Wichury w centralnej części terenów śródziemnomorskich ustanawiane są m.in. przez Włochy, Słowenię, Chorwację czy Maltę.

Za wymyślanie nazw dla orkanów na świecie odpowiada Światowa Organizacja Meteorologiczna. Bierze ona jednak pod uwagę tylko wichury, w których wiatr przekracza prędkość 119 km na godzinę. To ona również deleguje zadanie przyznania nazw placówkom w innych państwach.

Co warto wiedzieć o zbliżającym się orkanie Ciaran?

Przybierający na sile orkan, który zmierza w naszą stronę został nazwany przez Brytyjczyków Ciarán. Natomiast niemieccy meteorolodzy nazwali go Emirem.

Jego początki związane są z zimnym frontem, który przeszedł najpierw przez wschodnią część Stanów Zjednoczonych. Strefa niskiego ciśnienia zaczęła przybierać na sile i kierować się w stronę Wielkiej Brytanii.

Nie ma jednak czego się obawiać. Specjaliści podkreślają, że orkan Ciarán nie jest anomalią, a raczej typową jesienną burzą. Niezwykle silne wiatry mogą pobić stare rekordy, nie są jednak czymś nadzwyczajnym w tym okresie na terenie zarówno Anglii, jak i Francji. Ostrzeżenie związane z silnym wiatrem i burzami będą obowiązywać do piątku.

Jak będzie nazywał się kolejny orkan?

Do tej pory na terenie Europy w sezonie zimowym 2023/24 wystąpiło jedynie 6 orkanów. Nosiły one imiona:

  • Agnes,
  • Babet,
  • Aline,
  • Bernard,
  • Celine,
  • Ciarán.

Kolejne imię dla nadchodzącego orkanu zależne jest od tego, w którym regionie wystąpi. Jeśli będzie miał miejsce w grupie krajów na południowym zachodzie możemy spodziewać się takich nazw, jak Domingos, Elisa czy Frederico.

Natomiast orkany w zachodniej części Europy (te które zazwyczaj docierają do Polski) mogą nosić imiona: 

  • Debi 
  • Elin 
  • Fergus 
  • Gerrit 
  • Henk 
  • Isha 
  • Jocelyn 
  • Kathleen 
  • Lilian 
  • Minnie 
  • Nicholas 
  • Olga 
  • Piet 
  • Regina 
  • Stuart 
  • Tamiko 
  • Vincent
  • Walid 

Co ważne, do nazw orkanów nigdy nie zostaną użyte początkowe litery Q, U, X, Y i Z. Ma to zapewnić spójność z nazewnictwem które stosuje Amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów.

Zobacz także:

Cyklon Ciaran nad Europą. We Francji zginęła jedna osoba

Medycy alarmują. "Pora uznać te kryzysy za wspólne zagrożenie dla zdrowia"

Zbliża się groźna zmiana. Wydano mnóstwo alertów pogodowych

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Orkan | pogoda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy