W Europę uderza orkan Ciarán. "Jest dość typową jesienną burzą"

Na pogodę w północnej części Atlantyku duży wpływ w ostatnim czasie ma zjawisko El-Niño. Wyjątkowo ciepłe dni przyczyniły się do  wysokiej wilgotności powietrza i opadów deszczu w pasie od Kanady do Hiszpanii. Na północ od tego obszaru meteorolodzy obserwują układ niskiego ciśnienia, który przybrał na sile, zamieniając się w niszczącą wichurę. Brytyjscy meteorolodzy nadali mu imię Ciarán, a niemieccy - Emir.

Początki orkanu Ciarán związane są silnym zimnym frontem, który przeszedł przez wschodnią część Stanów Zjednoczonych, oraz tworzącej się wzdłuż niego strefie niskiego ciśnienia na wschód od regionu Nowej Anglii. Strefa niskiego ciśnienia zaczęła się szybko zbliżać do Wielkiej Brytanii, przybierając na sile.

To wzmocnienie napędzane jest przez duży gradient temperatury i ciśnienia atmosferycznego, który doprowadził do rozwoju silnego prądu strumieniowego o prędkości 300-350 km/h, wiejącego w górnej troposferze na wysokości około 9 km nad ziemią.

Już w środę wieczorem na wybrzeżu Francji zanotowano wiatry wiejące w porywach do 90-100 km/h i prognozowano, że maksymalnie mogą osiągnąć w czwartek nawet 170 km/h, a na morzu nawet do 200 km/h. Taka prędkość powoduje ogromne zniszczenia, w związku z czym wydano ostrzeżenia.

- Ostrzeżenia przed wiatrem i deszczem związane z burzą Ciarán obowiązują od dzisiejszego wieczoru do piątku, z możliwością dalszych aktualizacji - powiedział zastępca głównego meteorologa Met Office, Brent Walker. Brytyjska Służba Meteorologiczna MetOffice poinformowała, że szczególnie silnego wiatru można spodziewać się na południowym wybrzeżu Anglii.

Francuscy meteorolodzy zapewniają, że trajektoria, czas i intensywność burzy Ciarán są zgodne z wcześniejszymi prognozami. Choć niezwykle silne wiatry mogą spowodować, że zostaną pobite wcześniejsze rekordy, to według MetOffice Ciarán nie jest niczym niezwykłym.

Przypominają jednocześnie, że prognozy klimatyczne sugerują, że częstotliwość i intensywność wichur w okresie zimowym w Wielkiej Brytanii może nieznacznie wzrosnąć. Modele jednak nie pozwalają jednoznacznie stwierdzić, jak duży mógłby być ten wzrost.